– Chciałem Państwu oświadczyć, że opuszczam dziś, po 3 tygodniach budynek TAI, ale zaznaczając jednocześnie, że ta walka się nie zakończyła. Ta walka poprowadzi nas do zwycięstwa. Walka z bezprawiem, z deptaniem praw pracowniczych. Walka z tym, co wyprawiają ludzie mianowani przez Donalda Tuska – powiedział w sobotę pod siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej w Warszawie Michał Adamczyk.
Reklama.
Reklama.
"Prezes" TVPMichał Adamczyk zdecydował się opuścić jeden z budynków stacji i zorganizował z tej okazji konferencję prasową przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
– Szanowni Państwo, przede wszystkim nasi widzowie. Widzowie tej legalnej, prawdziwej, wolnej Telewizji Polskiej. Chciałbym Państwu podziękować za słowa wsparcia, które płynęły do nas przez 3 tygodnie i nadal płynąć. 20 grudnia siłą i przemocą, bezprawiem i podstępem wypędzono legalne władze Telewizji Polskiej. Wypędzono wielu dziennikarzy, pracowników i współpracowników – powiedział dziennikarz.
– Wyłączono legalny sygnał Telewizji Polskiej. Podłączono sygnał uzurpatorów. Te metody, te działania przypominają te, które stosowane są na Białorusi. To nie koniec. Ludzie ppłk. Sienkiewicza postanowili sparaliżować prace w tym budynku – kontynuował.
– Ta pętla bezprawia, spirala bezprawia, z każdym dniem postępowała. Od kilku dni, na teren TAI nie wpuszczani są posłowie RP, którzy przeprowadzali tutaj interwencje poselskie. Nie wpuszczani są także mecenasi, pełnomocnicy. Dlatego tu, z tego miejsca, chciałem Państwu oświadczyć, że opuszczam dziś, po 3 tygodniach budynek TAI, ale zaznaczając jednocześnie, że ta walka nadal trwa. Ta walka poprowadzi nas do zwycięstwa. Walka z bezprawiem, z deptaniem praw pracowniczych. Walka z tym, co wyprawiają ludzie mianowani przezDonalda Tuska – przekazał mediom były szef TAI.
Powołali własnego prezesa
W środę (20.12) przed południem kierowany przez Bartłomieja Sienkiewicza resort kultury przekazał, że dzień wcześniej odwołano zarządy mediów publicznych: Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Decyzja odbyła się na mocy przepisów Kodeksu spółek handlowych.
"Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100% akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia 2023 roku dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek." – poinformował MKiDN na platformie X.
Tydzień po decyzji ministra Sienkiewicza odbyło się posiedzenie Rady Mediów Narodowych. Niekonstytucyjny organ zgłosił Michała Adamczyka na stanowisko prezesa TVP. Należy jednak podkreślić, że są to działania prawnie bezskuteczne. Jedynym, aktualnym prezesem TVP S.A. jest Tomasz Sygut.
"Rada Mediów Narodowych powołała Michała Adamczyka na prezesa TVP. Jego głównym zadaniem jest przywrócenie ładu korporacyjnego i zatrzymanie działań na szkodę spółki. Mamy nadzieję, że minister kultury zaprzestanie łamania prawa" – napisała wówczas na platformie X Joanna Lichocka, posłanka PiS i członkini RMN.