Bartłomiej Topa zaprasza do licytacji WOŚP. Spotkanie z gwiazdami "1670"
Bartłomiej Topa zaprasza do licytacji WOŚP. Spotkanie z gwiazdami "1670" Fot. YouTube.com / @Netflix Polska

28 stycznia 2024 roku odbędzie się 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pod hasłem "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!". Towarzyszy mu motto "Tu wszystko gra OK!". Bartłomiej Topa, który wcielił się w rolę szlachcica Jana Pawła Adamczewskiego, w hitowym serialu Netflixa, przekazał wiadomość, która na pewno ucieszy fanów produkcji "1670". Na co może liczyć osoba, która zdecyduje się wylicytować wyjątkowe spotkanie?

REKLAMA

Bartłomiej Topa zaprasza do licytacji WOŚP. Spotkanie z gwiazdami serialu "1670"

Serial "1670" zadebiutował na platformie Netflix 13 grudnia i szybko stał się jedną z najpopularniejszych produkcji w Polsce. Charakteryzujący się niebanalną satyrą, opowiada o perypetiach Jana, szlachcica i właściciela połowy wsi Adamczycha, który pragnie zapisać się w historii Polski – najpotężniejszego wówczas państwa na świecie. Mimo przeciwności losu Jan jest przekonany, że jego nowatorskie podejście pozwoli mu osiągnąć wieczną sławę.

Produkcja zyskała uznanie polskiej publiczności dzięki swojej oryginalnej fabule, błyskotliwym dialogom i znakomicie zarysowanym postaciom, w które wcielili się Bartłomiej Topa, Katarzyna Herman, Martyna Byczkowska, Michał Balicki i Michał Sikorski.

Przypomnijmy, że na początku stycznia jeden z aktorów, grający ojca Jakuba Adamczewskiego, postanowił wykorzystać popularność serialu w szczytnym celu. Zorganizował aukcję dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Zaproszenie na kremówkę i spacer po Wadowicach z Michałem Sikorskim stało się hitem. Aktualna cena za spotkanie z aktorem na Allegro wynosi ponad 28 tys. złotych. Licytacja kończy się 28 stycznia 2024 o godzinie 20:30, także zainteresowane osoby mają jeszcze czas, aby przebić tą - nie da się ukryć - dość pokaźną już kwotę.

Tymczasem do puli dorzucono spotkanie z Janem Pawłem i jego małżonką. Gwiazdor "1670" opisał licytację na swoim instagramowym profilu.

"Zapraszamy państwa do wylicytowania spotkania z NAMI - Zofiją i Mną, okraszonego a jakże, ziemniaczanym posiłkiem (do wyboru; bulwy, ziemniaki, pyry, grule i kartofle)" – napisał na wstępie Bartłomiej Topa.

Z informacji zawartych w poście wynika, że uczestnicy licytacji będą mieli okazję nie tylko do degustacji dań przygotowanych przez wybitnych kucharzy, ale również do rozmowy z gwiazdami serialu – Bartłomiejem Topą i Katarzyną Herman.

Dodatkowo przewidziano spacer, relaksującą kąpiel w przeręblu oraz zwiedzanie urokliwej kaplicy pałacowej.

"Termin zgodnie z życzeniem Państwa, jednak nie później niż do pierwszego dnia wiosny. Kto wpłaci najwięcej, ten lepszy… hop hop hop!!!" – zaznaczył na koniec.

Fani są zachwyceni pomysłem licytacji na WOŚP. "Takie obiecane kartofle to prawie jakby kapelusznik za życia przyszedł"; "Tylko, żeby w tym przeręblu nie skończyć jak Jezus"; "Czy Andrzej będzie?"; "Jest Pan swój chłop!"; "Absolutnie cudowna propozycja" – komentują internauci.

O serialu "1670" pisała wcześniej Ola Gersz, autorka naTemat, która przyznała produkcji ocenę 4/5.

"'1670', serial komediowy Netfliksa o sarmatach i chłopach, jest nie tylko naprawdę zabawny (chociaż momentami sucharski), ale to wyśmienita satyra współczesnego świata i... pracy w korporacjach, która nie bierze jeńców. Tak, gospodarstwo Jana Pawła jest tutaj wielkim korpo, a on sam to mało rozgarnięty prezes, który chce zmusić swoich pracowników do większej efektywności, ale nie ma bladego pojęcia, jak się do tego zabrać. Bo przecież podzielenie się z nimi zyskami z pańszczyzny nie wchodzi w grę..." – zauważyła Gersz.

Wśród osób oczarowanych produkcją znaleźli się także czołowi polscy politycy. Mowa o... premierze Donaldzie Tusku.

– W tej chwili niestety będą nam towarzyszyły nieustannie spory prawne (dot. TVP i PAP). Z nich PiS wyciąga bardzo złe wnioski, występuje przeciwko państwu polskiemu. To, co dzisiaj robią, (...), zapisze się czarnymi zgłoskami w polskiej historii. To rebelia w najgorszym, XVIII-wiecznym wydaniu. Wszystkim serdecznie polecam, jest taki śmieszny serial "1670" – mówił w trakcie briefingu, którego celem było ogłoszenie m.in. przystąpienia Polski do Prokuratury Europejskiej.