Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyszli we wtorek z więzień, gdyż prezydent ponownie ich ułaskawił. W środę wieczorem pojawili się w TV Republika, która teraz stała się oazą dla pracowników byłej TVP z czasów propagandy PiS. Momentami ciężko było się nie uśmiechnąć, kiedy Wąsik opowiadał, że "wpadał w stany euforyczne", kiedy słyszał protest przed więzieniem. Padły też odważne deklaracje i zatrważające wyznania.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kamiński i Wąsik udzieli pierwszego wywiadu po wyjściu z więzienia
Wywiad poprowadziła Danuta Holecka, która po zmianach w TVP pracuje teraz w TV Republika. Mariusz Kamiński zaczął od podziękowań dla ludzi, którzy przychodzili przed więzienie w Radomiu oraz jego bliskim. – Bardzo dziękujemy państwu za wsparcie, za wszystkie listy, za demonstracje. To wiele dla nas znaczy – wskazał.
Maciej Wąsik wspomniał z kolei, że kiedy dopadała go apatia i czuł głód, ale widział ludzi przed więzieniem Przytułach Starych "wpadał w stany euforyczne".
– Kiedy od godziny 18:00 słyszałem krzyki przed oknem, widziałem ludzi, którzy śpiewają, modlą się, (...) to wpadałemw stany euforię. To trzymało mnie przy nadziei – opowiadał Wąsik.
Kamiński przekazał, że miał być przymusowo dokarmiany
– Wspaniali ludzie – wtórował mu Kamiński, który powiedział również, że stracił sporo na wadze. Przekazał ponadto, że we wtorek przeszedł procedurę przymusowego dokarmiania. – Zostałem wyprowadzony z celi i próbowano włożyć sondę z pokarmem – zrelacjonował. Z jego słów wynika, że został też związany pasami. Jego zdaniem jest to "drastyczna procedura".
W dalszej części rozmowy Wąsik poinformował, że politycy PiS nie zamierzali ukrywać w Pałacu Prezydenckim. – Czekaliśmy na prezydenta. Przyszło dwóch szefów SOP-u, którzy mówili, że jest ośmiu policjantów, którzy przybyli nas zatrzymać. Byliśmy gotowi na to, chcieliśmy jednak poczekać na prezydenta – wspominał dzień zatrzymania. Kamiński uznał za to, że "zachowanie wiceszefów SOP-u nosiło znamiona niepodporządkowania się prezydentowi".
Wąsik ocenił też, że "zaczyna się gra Donalda Tuska z urzędem prezydenta, tak było już wcześniej". – To działanie o zatrzymaniu nas w Pałacu Prezydenckim to był element tej gry – zawyrokował.
Widzowie stacji dowiedzieli się też, że politycy PiS nie mogli oglądać TV Republika w więzieniu, ale była tam Telewizja Trwam. Podobno ludzie na protestach mieli skandować nazwę stacji.
Kamiński poruszył szerzej wątek mediów. – Media sprzyjające rządowi Tuska próbowały odebrać nam ludzką twarz, przedstawiani jesteśmy przez nich jako przestępczy – perorował.
Duda spotkał się z politykami PiS
Wcześniej w środę spotkał się z nimi także Andrzej Duda. Wówczas na profilu Kancelarii Prezydenta w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagranie ze spotkania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z prezydentem. Na dodanym przez Kancelarię nagraniu widzimy, że Duda bardzo wylewnie ich wita i przytula.
Internauci zwrócili jednak uwagę, że politycy PiS stracili mandaty, a Kancelaria uparcie podpisywała ich jako posłów. "Będzie Order Orła Białego dla przestępców?", "Z byłymi posłami. Bądźmy precyzyjni", "Duda lubi się otaczać kryminalistami. W PiS takich jest wielu" – brzmi kilka komentarzy na ten temat.
Przypomnijmy: we wtorek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że o godz. 17:30 Andrzej Duda wygłosi oświadczenie. Po godz. 17:00, czyli przed tym wystąpieniem, Duda spotkał się jeszcze z żonami skazanych polityków – Romą Wąsik i Barbarą Kamińską.
Duda zdecydował we wtorek o ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika
Następnie prezydent ogłosił, że ponownie ułaskawił Kamińskiego i Wąsika. – Postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni. Z całą mocą. Apeluję o natychmiastowe procedowanie sprawy dalej – o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta i natychmiastowe uwolnienie panów, zwłaszcza Mariusza Kamińskiego z uwagi na stan jego zdrowia – przekazał.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.