Hubert Różyk, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska rozmawiał na ten temat z Wirtualną Polską. Wskazał on, że Robert Bąkiewicz zdewastował fasadę, która wpisana jest do rejestru zabytków.
– W związku z tym podjęto już odpowiednie czynności. Panowie z policji już byli na miejscu, nie będziemy w związku z tym składać żadnego dodatkowego zawiadomienia, bo czynności się już toczą – poinformował serwis.
Resort chce jednocześnie "wyciszyć emocje wokół tej burzy w szklance wody". – Ci, którzy dziś przychodzą i mówią, że symbol Polski Walczącej jest dla nich ważny, wykorzystują go jako narzędzie walki politycznej. Tak nie powinno być – powiedział WP Różyk.
Co dokładnie zrobił Bąkiewicz? Otóż, w serwisie X jest nagranie, na którym widać, jak Robert Bąkiewicz maluje w czwartek w nocy na elewacji budynku znak Polski Walczącej.
Jest to pokłosie tego, że wcześniej tego dnia politycy PiS zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie usunięcia symbolu ze ściany w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Sprawę usunięcia powstańczego symbolu z murów resortu wyjaśnił już wtedy wspomniany już rzecznik MKiŚ Hubert Różyk. – Znak został zdjęty, podobnie jak tablice, bo w tej części budynku zaczyna się remont korytarza i pokoi – cytowała Różyka TVN24.
Innego zdania był jednak Bąkiewicz, który tego samego dnia postanowił "nauczyć polskości" rząd Donalda Tuska.
– Rząd Donalda Tuska po przejęciu władzy, po przejęciu wielu budynków, niszczy wszystko to, co polskie, narodowe. Zdejmuje polskie symbole narodowe z tych budynków. Zdejmuje krzyże. Jesteśmy w tej chwili pod budynkiem klimatu i środowiska, ministerstwa klimatu i środowiska, w którym szefową jest pani minister Paulina Hennig-Kloska. Prawdopodobnie pani minister kazała zdjąć symbol Polski Walczącej w tym budynku – komentował w nagraniu Bąkiewicz.
– Mam nadzieję, że jutro pani minister przychodząc do pracy, zobaczy znaki Polski Walczącej. Róbcie to w całej Polsce – podsumował swoje wywody Bąkiewicz. Jego post został opatrzony napisem "nauczymy Tuska i jego ferajnę polskości!".
Trzeba jednak zaznaczyć, że były kandydat PiS w wyborach 2023 nie potrafił prawidłowo narysować tak ważnego historycznie symbolu kotwicy złożonego z liter "P" i "W" od nazwy Polska Walcząca. Widać to dokładnie na nagraniu w serwisie X.