Donald Tusk zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego w trakcie debaty nad obywatelską ustawą o wsparciu osób z niepełnosprawnościami. Premier nawiązał do zamieszania wokół Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. – Macie czas, żeby przestępców skazanych prawomocnym wyrokiem, wynosić na wyżyny – zarzucił.
Reklama.
Reklama.
Tusk zwrócił się prosto do Kaczyńskiego. Ostro zripostował Wąsika i Kamińskiego
W Sejmie trwa debata o obywatelskiej ustawie ws. renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnościami. Projekt reprezentowała Iwona Hartwich z Koalicji Obywatelskiej. Chwilę po niej na mównicę wszedł Donald Tusk.
– Rodzice i opiekunowie osób z najcięższymi niepełnosprawnościami to nie jest najsłabsza grupa społeczna. To najsilniejsza grupa społeczna. Nikomu nie musicie dziękować. Zawsze powtarzałem i chcę to powtórzyć teraz. Jesteście najsilniejsi – dodał.
Następnie szef Platformy Obywatelskiej odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który chwilę wcześniej bez żadnego trybu wtargnął na mównicę.
– Nie chciałem na to zwracać uwagi, ale nieszczęśliwie się składa, że siedzę blisko prezesa Kaczyńskiego. Czasem słyszę, co mówi. Kiedy minister Michał Kołodziejczak zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego per "panie Kaczyński", on odpowiedział "ty gówniarzu" – zauważył.
– Pół godziny później, kiedy na mównicę weszła przedstawicielka tysięcy rodzin, które zbierały podpisy pod ustawą, która ma pomóc, ulżyć najbardziej poszkodowanym, to Kaczyński nie znalazł nawet minuty, żeby wysłuchać, na czym polega los najbardziej szlachetnych ludzi – skomentował.