Zbigniew Ziobro w kilka miesięcy przekazał na stację Roberta Bąkiewicza aż 200 tys. zł. Wszystko za promocję Funduszu Sprawiedliwości organizowaną przez niszową, skrajnie prawicową telewizję. Środki były przelewane nawet po tym, jak Bąkiewicz wystartował do Sejmu z list prawicy w okręgu radomskim.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dziennikarz TVN24 Artur Warcholiński przekazał, że Ministerstwo Sprawiedliwości pod rządami Zbigniewa Ziobry finansowało telewizję Roberta Bąkiewicza.
"BUM! Resort Ziobry finansował telewizję Bąkiewicza. W kilka miesięcy 200 tys. zł za promocję Funduszu Sprawiedliwości. Pieniądze płynęły nawet wtedy, gdy Bąkiewicz był już kandydatem do Sejmu i działaczem Suwerennej Polski" – napisał na platformie "X".
Mowa o zarejestrowanej w Pruszkowie spółce Telewizja Media Narodowe. Stacja nie jest jednak objęta pomiarem oglądalności przez firmę Nielsen, dlatego nie wiadomo, ile dokładnie ludzi ją ogląda.
Pierwsza umowa opiewała na kwotę 20 tys. zł brutto i dotyczyła emisji konkretnych spotów wideo promujących Fundusz Sprawiedliwości. Wówczas materiały emitowano przez cały czerwiec 2023 roku.
Już od 1 sierpnia zamówiono kolejną emisję spotów na kwotę 135 tys. zł. Akcja promocyjna trwała do końca października.
Równolegle Bąkiewicz związał się z Suwerenną Polską, a także został kandydatem z list Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu.
Skazany Robert Bąkiewicz brał pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości
TVN24 zwróciło uwagę na jeszcze jedną kwestię. Robert Bąkiewicz na początku listopada 2023 roku został prawomocnie skazany na rok prac społecznych i 10 tys. zł nawiązki na rzecz poturbowanej kobiety podczas protestu ws. aborcji.
Tymczasem, jak można przeczytać na oficjalnej stronie rządowej "Fundusz Sprawiedliwości rozporządza pieniędzmi, które sądy zasądzają od sprawców przestępstw. Te środki – pochodzące z kieszeni ludzi, którzy wyrządzili krzywdę innym – mają czynić dobro".
Wyrok wobec Bąkiewicza dotyczył czynu chuligańskiego, a już tydzień po jego wydaniu telewizja, której jest prezesem, zrealizowała trzecią umowę z resortem sprawiedliwości. Tym razem Media Narodowe otrzymały 45 tys. zł brutto.
Wiadomo, że demokratyczna większość analizuje sposób wydatkowania Funduszu Sprawiedliwości. Jak ustalił TVN24, jeszcze nie zweryfikowano, czy Media Narodowe wywiązały się z zawartych umów.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach Ministerstwo Sprawiedliwości już pod nowym kierownictwem wstrzymało wypłatę środków z Funduszu Sprawiedliwości dla łącznie 112 podmiotów.
W ten oto sposób zabezpieczono aż 79 770 098,59 zł. Wstrzymano m.in. wypłatę 37 mln zł dla Fundacji Profeto.pl, 7,1 mln zł dla Fundacji Lux Veritatis prowadzonej przez Tadeusza Rydzyka oraz 3,3 mln zł dla Fundacji św. Benedykta.