Ukłon ministra sprawiedliwości w stronę osób LGBT. Wziął odpowiedzialność za to, co robił PiS
Nina Nowakowska
02 lutego 2024, 08:17·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 lutego 2024, 08:17
– Przepraszam za krzywdę, której doznaliście ze strony państwa polskiego – powiedział minister sprawiedliwości Adam Bodnar na spotkaniu z organizacjami działającymi na rzecz osób LGBT. Polityk zapowiedział również prace nad nowelą Kodeksu karnego w zakresie zwalczania nienawiści.
Reklama.
Reklama.
Wiadomość o spotkaniu ministra sprawiedliwości Adama Bodnaraoraz wiceministra Krzysztofa Śmiszka z organizacjami działającymi na rzecz osób LGBT+przekazało w czwartek (1.02) ministerstwo.
Bodnar przeprasza społeczność LGBT+
– Chciałbym Was bardzo przeprosić za krzywdę, której doznaliście ze strony Państwa Polskiego. Bardzo doceniamy waszą działalność. Czujemy się zobowiązani, jeżeli chodzi o dalsze działania. Możecie liczyć na maksymalne wsparcie w ramach prac Ministerstwa Sprawiedliwości, prokuratury i moje jako Prokuratora Generalnego – oznajmił Bodnar na spotkaniu, cytowany w komunikacie.
Przekazano, że polityk Koalicji Obywatelskiejnawiązał do początków swojej misji publicznej, która zaczęła się w 2004 r. wraz z pracą w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wspomniał również o rządach PiS, podczas których społeczność LGBT+ padała często ofiarą medialnej i politycznej nagonki.
– Mimo, że upłynęło tyle lat, spotykamy się w tym samym miejscu pod względem prawnym, jesteśmy jednak w innym miejscu politycznym. Myślę, że nam wszystkim ostatnich osiem lat dało do myślenia. Wszystko, co wydarzyło się w tym czasie spowodowało, że mamy po naszej stronie gigantyczną odpowiedzialność, aby przywrócić sprawy na właściwe miejsce– podkreślił na spotkaniu minister sprawiedliwości.
Bodnar zapowiada nowelizację Kodeksu karnego
Głównym tematem spotkania była jednak zapowiedziana przez Bodnara nowelizacja Kodeksu Karnego w zakresie zwalczania nienawiści, w tym mowy nienawiści. Przedyskutowano też możliwości zmian prawnych nieustawowych, sprawy sądowe i zaangażowanie Prokuratora Generalnego, a także inne działania, w tym: SLAPPy, przyszłość Funduszu Sprawiedliwości, rozliczenia kampanii anty-LGBT+, postępowania skargowe przed Komisją Europejską oraz dostępność w komunikacji z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości.
Resort dodał, że według ministra sprawiedliwości dla każdego z uczestników aktywizm obywatelski w ostatnich latach był trudny, nie tylko z uwagi na poświęcenie i realizowanie swojej misji, ale też z uwagi na ataki personalne.
Wiceszef ministerstwa Krzysztof Śmiszek miał z kolei stwierdzić, że nie przewiduje większych problemów, jeżeli chodzi o proces legislacyjny dotyczący przepisów Kodeksu Karnego. Zapewnił też o otwartości resortu na współpracę ze środowiskami LGBT+.
W spotkaniu uczestniczyły organizacje: Fundacja Basta, Kampania Przeciw Homofobii, Koalicja Miast Maszerujących, Lambda Warszawa, Miłość Nie Wyklucza, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Tranzycja.pl.
31 stycznia w mediach społecznościowych resortu ukazała się też informacja o spotkaniu z przedstawicielami Kampanii Przeciw Homofobii. "Dyskutowano o przestępstwach z nienawiści, zmianach prawnych i sprawach sądowych związanych z zaangażowaniem Prokuratora Generalnego. Planowane są kolejne spotkania." – napisano.
Bodnar cofa decyzję Ziobry
Ostatniego dnia stycznia media obiegła wiadomość, że Adam Bodnar cofnął wniosek Zbigniewa Ziobry o przyjęcie uchwały w sprawie osób ubiegających się o korektę płci do Sądu Najwyższego. Według ministra i prokuratora generalnego wystosowanie wniosku miało utrudnić przeprowadzenie całej procedury.
"W dniu 29 stycznia 2024 r. prokurator generalny pan Adam Bodnarcofnął wniosek o podjęcie uchwały o charakterze abstrakcyjnym przez skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego w przedmiocie zagadnienia prawnego odnoszącego się do kręgu osób uczestniczących w procedurze zmiany płci, złożony przez poprzedniego prokuratora generalnego pana Zbigniewa Ziobrę" – czytamy na stronie Prokuratury Krajowej.
Z komunikatu dowiadujemy się, że według prokuratora generalnego skierowanie wspomnianego wniosku miało w rzeczywistości utrudnić przeprowadzenie korekty płci. W informacji wyjaśniono, że zamierzano to osiągnąć "poprzez udział w tym postępowaniu dodatkowych podmiotów, m.in. dzieci osób starających się o zmianę płci, co mogłoby prowadzić do naruszenia ich praw".
"W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego nie występują rozbieżności co do wykładni przepisów prawa będących podstawą do orzekania w sprawach o ustalenie płci metrykalnej. W postępowaniu tym bierną legitymację procesową mają jedynie rodzice osoby ubiegającej się o zmianę płci, a w przypadku gdy nie żyją, kurator ustanowiony przez Sąd" – wskazano.