Straż Marszałkowska nie pozostawiła wątpliwości. Pokazała zdjęcia z szarpaniny przed Sejmem
Nina Nowakowska
22 lutego 2024, 14:24·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 lutego 2024, 14:24
Kancelaria Sejmu udostępniła kilkanaście zdjęć z szarpaniny pod gmachem Sejmu, do której doszło 7 lutego. Skandaliczna scena, okrzyknięta w mediach "szturmem na Sejm", była próbą siłowego wprowadzenia do gmachu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Ostatecznie prezydium sejmu ukarało za nią sześciorga parlamentarzystów opozycji.
Reklama.
Reklama.
Po niecałym miesiącu od szokujących zajść Kancelaria Sejmu podczas spotkania z dziennikarzami pokazała zdjęcia dokumentujące agresywne zachowania posłów PiS podczas próby siłowego wprowadzenia Mariusza KamińskiegoiMacieja Wąsika. Straż Marszałkowska deklaruje ujawnienie całości nagrań, ale wpierw mają zapoznać się z nimi jedynie posłowie.
Kancelaria Sejmu ujawnia zdjęcia z szarpaniny pod Sejmem
Póki co, światło dzienne ujrzało kilkanaście kadrów pochodzących z kamer przemysłowych oraz kamer nasobnych funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej.
Wirtualna Polska dotarła do pełnej treści raportu komendanta Straży Marszałkowskiej podinsp. Michała Sadonia w sprawie tzw. szturmu na Sejm.
Komendant zaraportował, że on sam został popchnięty przez Edwarda Siarkę. "Popchnięcie jest niespodziewane, następuje z tyłu w sposób dynamiczny, zaskakuje w/w uniemożliwiając reakcję obronną, zdaje się być celowym" – opisał w dokumencie.
Relacjonowano w nim również, jak Jerzy Polaczek "chwyta funkcjonariusza za kołnierz kurtki", a posłanka Małgorzata Gosiewska "chwyta za ramiona, a następnie szarpiąc odpycha".
– Obejrzeliśmy materiał przedstawiony przez komendanta Straży Marszałkowskiej w zwolnionym tempie z różnych kamer. Występuje na nim siedmioro posłów, w tym dwie panie posłanki. Obejrzeliśmy przepychanki, chwytanie za rękę, za szyję, wykręcanie ręki, to wszystko było widać – mówiła 20 lutego wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska (KO).
– Ukaranie – tak, pan marszałek zawnioskował, by ukarać posłów pozbawieniem diety parlamentarnej na okres trzech miesięcy. I Prezydium przychyliło się do tej decyzji i teraz pewnie wpłyną do Prezydium odwołania, które będziemy rozpatrywać – podsumowała.
Sójka niesłusznie ukarana
Dzień później w sprawie kar nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Marszałek Szymon Hołownia przekazał, że była ministra zdrowia Katarzyna Sójka(PiS) została ukarana niesłusznie.
– Komendant Straży Marszałkowskiej przyszedł do mnie rano z przeprosinami i powiedział, że wprowadził w błąd mnie i Prezydium Sejmu. W tym raporcie nie powinna znaleźć się pani poseł Katarzyna Sójka, to była pani poseł Agnieszka Górska. Teraz nie ma już żadnych wątpliwości, zostało to skonfrontowane między innymi z tym, co pani Górska zamieszczała w mediach społecznościowych – powiedział reporterom w Sejmie.
– Zobowiązałem pana komendanta do przeproszenia pani poseł Sójki, ja też ją przeproszę, bo również powtórzyłem tezy, które znalazły się w tym raporcie – dodał marszałek. Jak wskazał, uchwała ws. ukarania Sójki została uchylona, a decyzja w sprawie ukarania posłanki Agnieszki Górskiej zostanie podjęta na kolejnym posiedzeniu Prezydium Sejmu.