W zeszłym roku we wrześniu Paulina i Jakub Rzeźniczakowie z radością podzielili się wiadomością o ciąży. Przez następne miesiące, ukochana sportowca aktywnie dokumentowała na Instagramie swoje przygotowania do roli matki.
Jednak pod koniec stycznia niespodziewanie przestała się udzielać w mediach społecznościowych, co wywołało zaniepokojenie wśród jej obserwatorów. Po miesiącu nieobecności, Paulina wróciła na Instagram, aby ogłosić, że 10 lutego na świat przyszła ich córka, Antonina.
Od tego czasu żona Rzeźniczaka z entuzjazmem dzieli się chwilami z życia ich nowo narodzonej córki, ciesząc się macierzyństwem.
Niedawno jednak Paulina wyznała, że napotkali na wyzwanie w opiece nad Antoniną – dziewczynka nie chce spać w ciągu dnia. W jednym z InstaStories pokazała, jak Jakub próbuje ukołysać córkę do snu przy dźwięku pracującej suszarki, co ma działać kojąco. "Spanie w dzień to zdecydowanie nie nasza bajka" – podkreśliła.
– Mała nie za bardzo chce spać w dzień. Noce przesypia, chociaż jest rannym ptaszkiem i tak koło czwartej, piątej się budzi. Natomiast w dzień czasami dwadzieścia minut, czasami trzydzieści pośpi – wytłumaczyła.
– Ogólnie jest krucho. Dajcie znać, czy też macie takie problemy i co pomagało – zaapelowała do obserwatorów.
Wydaje się, że sugestie od followersów przyniosły efekt. W kolejnym materiale wideo Paulina Rzeźniczak wyraziła wdzięczność za mnóstwo przesłanych porad, informując, że dzięki nim Antonina mogła cieszyć się godzinną drzemką w elektrycznym wózku. Dodatkowo żona piłkarza zaznaczyła, że zamierza wypróbować także inne rekomendowane przez jej fanki sposoby.
Ostatnio Rzeźniczakowie zamieścili nagranie, na którym widać dobrze buzię ich pociechy. "Antonina, Antośka, Tośka. Miłość niejedno ma imię!" – taki opis wylądował pod filmikiem, który jest sklejką momentów z sesji noworodkowej.
W prezentowanym materiale obserwujemy czułe momenty, gdzie Paulina i Jakub troskliwie zajmują się Antosią, jednocześnie nie szczędząc sobie wzajemnych wyrazów miłości.
Pod postem szybko pojawiła się fala komentarzy, w których internauci skupili się na jednym aspekcie. Dziewczynka nie ma nawet miesiąca, ale zdaniem użytkowników już teraz można dostrzec, do którego z rodziców jest bardziej podobna.
"Wcześniej tata, teraz do mamy. Jeszcze kilka razy się zmieni"; "Cudowna kopia pięknej Mamy"; "Mała cała mama"; "Ja też uważam, że cała mama"; "Przepiękna dziewczynka. Bardzo podobna do mamy"; "Z szacunkiem dla taty, ale to cała mamusia jest" – pisano.
Nadmieńmy, że w latach 2016–2020 piłkarz był mężem Edyty Zając. Potem na jaw wyszedł jego romans z Eweliną Taraszkiewicz, z którą doczekał się córki Inez. Dziewczynka urodziła się w 2017 roku. Niedawno piłkarz stracił prawa rodzicielskie do córki.
W grudniu głośno było o tym, że sportowiec w "Dzień dobry TVN" pokusił się o gorzką refleksję na temat relacji z małą Inez.
– Nie mam (z nią kontaktu), to jest moja decyzja. Nie chcę do tego wracać, powiedziałem już wszystko. Nie czuję więzi po tym wszystkim, jak to się wydarzyło, jak to się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania tej więzi i te próby się nie udały i też myślę, że też takie próbowanie co chwilę też jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja – powiedział.
– A chciałbyś, żeby twoje córki miały kontakt, żeby się poznały? 6-letnia Inez i córeczka, która będzie na świecie? – zapytał piłkarza Mateusz Hładki. Odpowiedź Rzeźniczaka zaskoczyła. – Na tę chwilę nie – odpowiedział wprost.
W 2020 roku sportowiec związał się z Magdaleną Stępień. Ich związek rozpadł się przed narodzinami jego kolejnego dziecka. To z nią doczekał się synka Oliwiera, u którego kilka miesięcy po porodzie zdiagnozowano rzadki nowotwór. Chłopiec niestety zmarł w lipcu 2022 roku po walce z chorobą.