W rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Tadeusz Cymański nawiązał do swojego rozstania z partią Zbigniewa Ziobry. Według byłego członka ówczesnej Solidarnej Polski "doszło do niepotrzebnej rozmowy" i dlatego polityk nie pyta obecnie Ziobry o zdrowie. Wskazał też, jak ocenia pomysł wezwania go przed komisję śledczą.
Reklama.
Reklama.
– Okoliczności mojego odejścia z partii i rozstania ze Zbyszkiem Ziobrą nie były zbyt eleganckie. Doszło do niepotrzebnej rozmowy. Nie dopytuję go zatem o chorobę, bo w takiej sytuacji spokój jest najważniejszy. Modlę się jednak za niego –powiedział "Wprost" Tadeusz Cymański.
"Nie dopytuję Ziobry o chorobę"
Były poseł Solidarnej Polski stwierdził, że "w sercu zgasił żal" i zamierza teraz bronić imienia swojego dawnego partyjnego szefa. – Oburza mnie, co wyprawiają niektórzy politycy domagający się wzywania go przed komisję śledczą, podważając jego chorobę. Nienawiść zabija rozum – dodał, nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi niektórych polityków koalicji rządzącej.
Współpracownicy byłego ministra sprawiedliwości oponują, podkreślając, że Ziobro jest w trakcie chemioterapii i czeka go trudna operacja. Okazuje się jednak, że nawet gdyby odmówił zjawienia się przed obliczem organu, może to nie wystarczyć.
– Jeżeli zostanie złożony wniosek o przesłuchanie pana Ziobry, to zostanie wezwany na przesłuchanie. Jeżeli wyśle zwolnienie lekarskie, poproszę biegłego o opinię –
stwierdził w rozmowie z "Faktem" przewodniczący komisji ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński.
Joński nie jest pierwszym politykiem obozu rządzącego, który zwraca uwagę na potrzebę weryfikacji stanu zdrowia Ziobry. Wcześniej Tomasz Trela z Nowej Lewicy zaznaczył, że jeśli były minister nie stawi się przed komisją, trzeba będzie przesłuchać go w miejscu pobytu.
"Niech przedstawi odpowiednie papiery"
W duchu krytycznym wypowiadał się także Grzegorz Napieralskiz Koalicji Obywatelskiej. – Nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry. Takie zaproszenie może się więc pojawić – podkreślił w rozmowie "Super Expressem", mając na myśli zaproszenie na komisję.
– Jeżeli lider Suwerennej Polski chce tego uniknąć (przesłuchania – red.), niech po prostu przedstawi odpowiednie papiery – zasugerował.
Byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego widziano w Sejmie po raz ostatni 29 listopada 2023 roku. 2 grudnia uczestniczył jeszcze w obchodach 32. rocznicy powstania Radia Maryja, po czym zupełnie zniknął ze sceny politycznej. Nowe informacje o jego stanie zdrowia ujawniają jedynie politycy Suwerennej Polski, którzy utrzymują, że ich lider walczy z nowotworem przełyku.
Z ich narracji wynika, że stan polityka jest ciężki, Ziobro ma dosłownie "walczyć o życie". W chwili diagnozy miały u niego wystąpić przerzuty. Szef Suwerennej Polski ma być po trzeciej dawce chemioterapii, po radioterapii, i przed operacją.