Donald Tusk zdecydował o likwidacji dwóch instytutów – Pokolenia i De Republica. To efekt analizy wydatków Kancelarii Premiera jeszcze z czasów rządów PiS. Ujawniono konkretne kwoty, jakie pochłonęły z kieszeni podatników dwa wspomniane podmioty.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
O kolejnych decyzjach Donalda Tuska poinformował 4 marca Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera. Potwierdził, że instytuty – Pokolenia i De Republica zostaną zlikwidowane. Ujawnił też konkretne wydatki, które pochłaniały oba podmioty.
Budżet Instytutu Pokolenia wynosił 10 mln zł rocznie, natomiast Instytutu De Republica to ok. 20 mln zł rocznie.
Czym zajmowały się instytuty Pokolenia i De Republica?
– Celem tych instytutów nie było prowadzenie badań naukowych, a dostarczenie analiz potrzebnych do prowadzenia planowej polityki przez rząd. Nic nie wskazuje na to, aby wpłynęły one na prace rządu, przy ok. 60 mln zł wydatków w ciągu dwóch lat – podkreślał Grabiec.
Jak wyliczył, Instytut De Republica przygotował 35 analiz, ale tylko jedna była opracowana dla KPRM – o twórczości Cypriana Kamila Norwida.
– Nie wiem, w jakim związku pozostaje to z działaniami KPRM i byłym premierem. Ten instytut wydał w ciągu dwóch lat 40 mln zł głównie na płace i pochodne. Zatrudnionych jest tam 30 osób, z czego połowa to dyrekcja, kierownictwo i obsługa. Płace w wysokości średnio 14 tys. zł na etat. Dodatkowo zawarto 22 umowy z 6 pracownikami, w tym dyrektor zawarł sam ze sobą umowę na łączną kwotę 152 tys. zł – mówił Grabiec.
Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła złamanie przepisów – zaciąganie zobowiązań finansowych niezgodnie z zamówieniami publicznymi.
Z kolei Instytut Pokolenia miał się zajmować problematyką demografii. – Trudno szukać kierunku lub szczegółowej strategii tego instytutu, a przecież funkcjonują organy, które realizują już te zadania. Było tam zatrudnionych 30 osób na 2024 r. Nie dysponujemy informacją o żadnym raporcie przygotowanym dla administracji rządowej. Instytut prowadził badania, np. Raport nt. Stwierdzania nieważności małżeństw w Polsce – tłumaczył szef KPRM.
NIK także analizowała pracę Instytutu Pokolenia i zwróciła uwagę na niecelowe wydatki na lampy czy samochody. – Z nieprawidłowości można wskazać sposób ustalania wynagrodzeń pracowników na 330 tys. zł oraz niezasadne przyznawanie dodatków, premii w wysokości 260 tys. zł. W tej sprawie likwidator też będzie analizował możliwość złożenia odpowiedniego zawiadomienia do prokuratury – stwierdził Grabiec.
Cięcia Tuska w KPRM po rządach PiS
Tusk podpisał statut KPRM, który zmienił liczbę komórek organizacyjnych – z 38 zredukowanych zostało 10.
Ponadto zredukowano zatrudnienie w KPRM o 133 osoby. – Do tej pory poprzedni rząd stworzył "mini rząd", gdzie specjalne jednostki miały robić to, co inne ministerstwa – przekonywał Grabiec.
Z ujawnionych informacji wynika też, że do 2023 r. budżet promocji w Kancelarii Premiera urósł dziesięciokrotnie z 3 mln 215 tys. zł do 30 mln 118 tys. zł.