Austin Butler, który w zeszłym roku był nominowany do Oscara za rolę Elvisa Presleya, zagrał właśnie Feyda-Rauthę Harkonnena w "Diunie 2". Jak się okazuje, jedna ze scen z udziałem jego i Stellana Skarsgårda była improwizowana. Fani adaptacji Franka Herberta nazwali ją "przerażającą".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Austin Butler improwizował w jednej ze scen w "Diunie 2"
Feyd-Rautha to nowa twarz w kinowym uniwersum "Diuny", która dołączyła do obsady barwnych postaci w drugiej części serii Denisa Villeneuve'a. W roli nieobliczalnego faworyta samego barona Władimira Harkonnena (Stellan Skarsgård) obsadzono utalentowanego Austina Butlera("Władcy przestworzy" i "Pewnego razu... w Hollywood").
(SPOILER!) Feyd - podobnie jak Paul Atryda (Timothée Chalamet) - jest produktem wielowiekowego programu eugenicznego żeńskiego zakonu Bene Gesserit. Mężczyzna miał związać się w przyszłości z córką Atrydów i spłodzić z nią Kwisatza Haderacha (przyszłością ludzkości). Niestety plany te pokrzyżowała decyzja lady Jessiki (Rebecca Ferguson) o urodzeniu chłopca, czyli Paula.
W wywiadzie z "Access Hollywood" Butler powiedział, że zaimprowizował w filmie scenę pocałunku ze Skarsgårdem. W kontynuacji "Diuny" widzimy, jak baron całuje w usta Feyda-Rauthę. Po chwili ten młodszy odpłaca się wujkowi tym samym - tyle że całuje go jeszcze mocniej. Intymna scena symbolizuje całkowite oddanie bratanka i jego "głębokie pragnienie" bycia jak Władimir Harkonnen.
"Creepy"; "Nie chcę, by zabrzmiało to głupio, ale ta scena mnie przeraziła"; "Austin był w ten scenie okropny" – tak na wspomnianą sekwencję zareagowali użytkownicy portalu X (dawnego Twittera).
W rozmowie z "Los Angeles Times" Butler powiedział, że aktorstwo metodyczne, które pomogło mu w odnalezieniu się w roli Elvisa Presleya, nie sprawdziłoby się w przypadku psychopaty, jakim jest Feyd-Rautha. – Gdy grałem Elvisa, przez trzy lata myślałem o tym, jak wyglądało jego życie. Jeśli zaś chodzi o Feyda, wiedziałem, że byłoby to niezdrowe dla mojej rodziny i przyjaciół – oznajmił.
Niesamowity wynik "Diuny 2" w Box Office'ie
Zgodnie z szacunkami studia Warner Bros. Pictures w weekend otwarcia druga odsłona "Diuny" na podstawie powieści Franka Herberta zainkasowała 81,5 mln dolarów w krajowym Box Office i 178,5 mln na całym świecie (na 72 rynkach). Tym samym sequel pokonał pierwszą część z 2021 roku, która w pierwszych dniach zarobiła w Stanach Zjednoczonych 41 mln dolarów.
Według danych Comscore "Diuna: Część 2" jest największym otwarciem w karierach Timothéego Chalameta, Rebeki Ferguson oraz Austina Butlera.
Tym wynikiem "Diuna: Część 2" przegoniła takie hity kinowe z ubiegłego roku jak "Krzyk VI" (169 mln dolarów) czy nominowany do Oscara "Czas krwawego księżyca" Martina Scorsese (156,5 mln dolarów).