Wielokrotnie mówiłem, że to prywatna partia Jarosława Kaczyńskiego – nie szczypiąc się w język podsumował Prawo i Sprawiedliwość prezydencki minister Marcin Mastalerek w "Rozmowie Piaseckiego" na antenie TVN24. Była to kolejna z serii krytycznych wypowiedzi na temat kierunku, w jakim podąża partia i jej lider.
Reklama.
Reklama.
Marcin Mastalerek, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP nie szczypie się w język, komentując sytuację w PiS. Urzędnik, który w przeszłości był nawet krótko rzecznikiem prasowym partii, od kilku miesięcy publicznie kwestionuje wiele z jej poczynań. Nie inaczej było tym razem.
Mastalerek gościł u Konrada Piaseckiego w TVN24. Zapytany, czy Jarosław Kaczyński robi słusznie ogłaszając, że nadal chciałby kierować PiS, stwierdził: "wielokrotnie mówiłem, że to prywatna partia Jarosława Kaczyńskiego.
Wcześniej zaufany współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy wypowiadał się w tym samym tonie między innymi w listopadzie ubiegłego roku, po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych – pisaliśmy o tym w naTemat.
Rozmawiając z Konradem Piaseckim na antenie TVN24 Mastalerek wyraził więcej jednoznacznych opinii. Jego zdaniem, Jarosław Kaczyński zbudował partię tak, że może z nią dziś robić, co tylko zechce. Dotyczy to również kierunku, w jakim popłynie PiS w najbliższych latach.
– Od decyzji, które będzie podejmował jako prezes Prawa i Sprawiedliwości, bo oczywiste jest, że będzie tym prezesem, będzie zależało, czy partia będzie reprezentowała nadal prawicę – powiedział Mastalerek.
Prezydencki urzędnik podkreślił, że nigdzie nie jest powiedziane, iż Prawo i Sprawiedliwość po wsze czasy pozostanie głównym przedstawicielem polskiej prawicy. Co może zaważyć na przyszłości partii?
Mastalerek nie wróży sukcesu Kaczyńskiemu
– Jeżeli (Kaczyński - red.) będzie zachowywał się w taki sposób, że będzie wykluczał różne osoby z prawicy, to nie wróżę mu sukcesu – stwierdził Mastalerek. Zaś na pytanie, czy PiS-wi może wyrosnąć po prawej stronie sceny polityczne realna alternatywa, zdolna zdetronizować Kaczyńskiego, powiedział bez zastanowienia: "to oczywista oczywistość".
Zdaniem Marcina Mastalerka przyszłość Prawa i Sprawiedliwości, a także całej polskiej prawicy może zależeć od rozstrzygnięć w wyborach prezydenckich, które odbędą się w Polsce w 2025 roku. Nie wchodząc w szczegóły i nieco enigmatycznie ocenił, że duże znaczenie ma wybór kandydata, który stanie w szranki – czy ów kandydat będzie w stanie zagospodarować cały elektorat sympatyzujący z prawą stroną sceny politycznej?
Kim jest Mastalerek i dlaczego mu nie po drodze z Kaczyńskim?
Marcin Mastalerek do 2015 roku był jedną z twarzy PiS i nadzieją partii na przyszłość. Jednak przed zbliżającymi się wówczas wyborami został "wycięty" z list. Media prześcigały się w spekulacjach. Jak sugerował Newsweek, mogło się tak stać, gdyż młody polityk... nie odbierał telefonów od prezesa Kaczyńskiego.
Tłem tych wydarzeń mógł być konflikt z Jackiem Kurskim odnośnie jednego ze spotów wyborczych. Z informacji Newsweeka wynikało, że Mastalerek miał zignorować polecenie Kaczyńskiego, by filmik opublikować w internecie.
Obecnie Mastalerek jest bardzo bliskim współpracownikiem prezydenta Andrzeja Dudy i uchodzi za jednego z architektów wyraźnego ochłodzenia na linii głowa państwa - prezes PiS.