Wieniawa prosto z łóżka opowiada o swoim nocnym koszmarze. Nie uwierzycie, czego dotyczył
Kamil Frątczak
20 marca 2024, 15:45·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 marca 2024, 15:45
Julia Wieniawa zaliczyła "twarde lądowanie". Artystka została wysłana na przymusowy urlop z powodu kontuzji, której doznała kilka dni temu. Teraz w najnowszej relacji na Instagramie postanowiła podzielić się z fanami "koszmarem", który wyrwał ją ze snu. Dotyczył dość stresującej rzeczy, którą 25-latka ma już dawno za sobą.
Wieniawa opowiedziała na Instagramie koszmar. Dotyczył on matury
Aktorka cały czas pozostaje w kontakcie ze swoimi fanami za pomocą mediów społecznościowych (a przypomnijmy, że jej profil na Instagramieobserwuje ponad 2 miliony internautów).W najnowszej relacji Wieniawa wyrwana prosto ze snu i ze łóżka opowiedziała o swoim koszmarze.
– O Boże, miała taki sen dzisiaj... Obudziłam się taka zestresowana, bo mi się śniło, że za miesiąc mam maturę, a przez trzy lata zupełnie nie uczyłam się matematyki i nie zrobiłam ani jednego zadania. Tak się przestraszyłam, że Boże ja tego nie zdam... A muszę mieć maturę, no muszę mieć maturę – relacjonowała 25-letnia artystka na InstaStories.
Sen doprowadził ją do takiego impasu, że sama nie wiedziała, czy ma maturę, czy nie. W końcu koszmar wyrwał ją ze snu. – Tak biłam się z myślami pomiędzy jawą a snem, mam tę maturę czy nie mam tej matury (...) Nagle się obudziłam. Przecież mam maturę Boże... To jest jakaś trauma moja – żartowała z uśmiechem na twarzy.
Teraz Wieniawa postanowiła zrobić sobie dwudniową przerwę od mediów społecznościowych i zająć się swoim zdrowiem. Poszła na wszystkie potrzebne badania i okazało się, że kontuzja uziemiła ją aż na dwa tygodnie. Oprócz tego będzie musiała zaprzyjaźnić się z... nowym elementem garderoby.
– Musiałam pojechać do ortopedy, zrobić USG, umówić się na rehabilitację. Na szczęście nie mam nic złamane. Jest tylko skręcenie, ale najgorsze jest to, że ta torebka stawowa pękła i mam mega opuchniętą tę nogę. Więc zapewne jestem uziemiona na kolejne dwa tygodnie, a przez sześć tygodni muszę nosić stabilizator – wyjaśniła.
Niestety problemy zdrowotne zmusiły Wieniawę do podjęcia trudnej decyzji. Na ten moment musi zapomnieć o wszelkich aktywnościach fizycznych, między innymi kickboxingu, który aktywnie uprawia. Jednak jest jakieś światełko w tunelu.
– Mój trener mówi, że kontuzja to nie jest pretekst do leżenia, tylko pretekst do wymyślania bardziej kreatywnych ćwiczeń. Więc dzisiaj mam zamiar poćwiczyć trochę brzuch i ręce. Jutro się umówiłam na jogę i będziemy po prostu omijać stawanie na tej kostce. Cóż... Przymusowe wakacje. Muszę trochę wreszcie posiedzieć na d*pie w domu – podsumowała Wieniawa w relacji na Instagramie.