"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne" – poinformowało w komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Powodem była intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Rosji związana z uderzeniami rakietowymi na Ukrainę. Godzinę po pierwszym komunikacie DORSZ przekazał nowe informacje.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Informujemy, że dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi samolotów Tu-95, Tu-22 oraz MIG-31 wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy" – poinformowało w piątek rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Jak dodano, z tego powodu uruchomiono "wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej". DORSZ przekazało także, że w nocy poderwano myśliwce, co dla mieszkańców południowych regionów mogło wiązać się z niedogodnościami.
Wojsko polskie poderwało w nocy myśliwce. Jest komunikat DORSZ
"Ostrzegamy, że aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju" – przekazało w komunikacie Dowództwo Operacyjne.
Jak dobrze znasz fakty z życia Władimira Putina?
Po godz. 7:00 w serwisie X pojawił się kolejny komunikat.
"Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej" – poinformowało DORSZ, zapewniając, że wojsko na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i "pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej".
Ukraińskie siły powietrzne przekazał, że ostatniej nocy Rosjanie wystrzelili pociski manewrujące w kierunku Ukrainy z obszaru Morza Kaspijskiego. "Ukrainska Prawda" podaje, że w Kijowie i wszystkich obwodach rozległy się alarmy przeciwlotnicze.
***
Rozwiąż nasz quiz!
***
Pociski trafiły m.in. w Charków w północno-wschodniej części Ukrainy. W mieście wybuchły pożary, są też problemy z dostawami prądu i wody. O nocnym ataku rakietowym armii Putina poinformował też mer Krzywego Rogu w obwodzie dniepropietrowskim na wschodzie Ukrainy. Na Zaporoże (południe Ukrainy) Rosjanie wystrzelili osiem rakiet.