Nina Nowakowska
Wirtualne Media zapytały publicznego nadawcę o zarobki dyrektorów biur oraz agencji TVP. Okazuje się, że największą pensją cieszy się szef Biura Reklamy, który zarabia 45 tys. zł brutto miesięcznie. Ujawniono również wynagrodzenia kilku innych pracowników stacji.
Wcześniejsze informacje odnośnie wynagrodzeń w "nowej" TVP przedstawił likwidator Daniel Gorgosz. W odpowiedzi na pytanie jednego z posłów PiS o zarobki dziennikarzy TVP, likwidator zaprezentował dane, z których wynikało, że najwyższa pensja wynosi 35 tys. zł brutto, a więc zdecydowanie mniej niż zarabiali czołowi pracownicy stacji za rządów Zjednoczonej Prawicy.
Wirtualne Media zapytały publicznego nadawcę o zarobki dyrektorów biur oraz agencji TVP. Z odpowiedzi spółki wynika, że najwięcej zarabia dyrektor Biura Reklamy Marcin Gudowicz, którego pensja wynosi 45 tys. zł brutto. Mężczyzna pracował już wcześniej w stacji na stanowisku dyrektorskim, w latach 2011-2016.
Dyrektor Biura Programowego Sławomir Zieliński zarabia 30 tys. brutto miesięcznie. Zanim opuścił TVP w 2016 r., pracował w Telewizji Polskiej niemal 20 lat, w tym na stanowiskach kierowniczych. Taką samą pensję otrzymują również Michał Kotański, p.o. dyrektora-redaktora naczelnego Teatru Telewizji oraz Izabela Rzuchowska-Rukat, p.o. dyrektor Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy.
Trochę mniej, bo 25 tys. zł brutto miesięcznie wpływa na konto p.o. dyrektora Agencji Kreacji Filmu i Serialu Magdaleny Piekorz. Piekorz to m.in. reżyserka filmu "Pręgi" z 2004. Przed podjęciem pracy u publicznego nadawcy w styczniu 2024 r. była dyrektorką artystyczną Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. Tyle samo zarabia także Piotr Maślak, p.o. dyrektora Agencji Kreacji Publicystyki, Dokumentu i Audycji Społecznych.
W grudniu ubiegłego roku poseł KO Dariusz Joński, upublicznił informację o zarobkach najbardziej znanych pracowników telewizji publicznej z czasów rządu PiS. Dane zostały uzyskane bezpośrednio u źródła, czyli w Telewizji Polskiej.
Z pisma wynika, że wspomniany Michał Adamczyk jako dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej otrzymał (od 25 kwietnia do 31 grudnia) ponad 370 tys. zł. Natomiast "z tytułu umów cywilnoprawnych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w roku 2023" Adamczyk dostał 1 mln 127 tys. zł.
***
*** Z kolei Samuel Pereira jako zastępca dyrektora TAI (w tym samym czasie) zarobił ponad 439 tys. zł. Inny z zastępców dyrektora TAI Marcin Tulicki zainkasował od 26 maja do 31 grudnia minionego roku ponad 417 tys. zł. Z tytułu umów cywilnoprawnych otrzymał z kolei dodatkowe 296 tys. zł.
Pokazano też zarobki Jarosława Olechowskiego, innego byłego szefa TAI. W 2023 roku otrzymał z racji zajmowania tego stanowiska ponad 1 mln zł. Kolejne 400 tys. zł dostał z tytułu umów cywilnoprawnych.
Pod koniec lutego Gorgosz w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" pokazał zarobki nowego kierownictwa stacji. Przyznał wówczas, że jako likwidator i dyrektor biura spraw korporacyjnych w TVP zarabia miesięcznie 48,4 tys. zł brutto, wynagrodzenie dyrektora generalnego spółki Tomasza Syguta wynosi 50 tys. zł, a szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Grzegorz Sajóra to 35 tys. zł. Likwidator TVP podkreślił, że to mniej niż zeszłoroczne zarobki wspomnianego Adamczyka jako szefa TAI oraz gospodarza "Wiadomości" i "Strefy Starcia".