Dodzie jest przykro z powodu decyzji TVP? "Inne nazwiska chcą promować"
redakcja naTemat
24 marca 2024, 17:00·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 marca 2024, 17:00
Doda marzyła o tym, by zasiąść w fotelu jurorskim w programie muzycznym "The Voice of Poland" TVP. Niestety najnowsze doniesienia tabloidów i portalów plotkarskich wskazują, że stacja postawiła na innych trenerów. Artystka przyznała w rozmowie z Pomponikiem, że jest jej z tego powodu bardzo przykro.
Reklama.
Reklama.
W przeszłościDodajasno wyrażała swoje zainteresowanie wzięciem udziału w "The Voice of Poland". – Liczę na fotel. Jest to moje marzenie – mówiła w rozmowie z Plejadą, podkreślając, że chciałaby wystąpić z recitalem na 21-lecie jej kariery. – Występ w Opolu byłby super – dodała.
Wraz ze zmianą władzy w TVPpojawiły się pogłoski o zmianach w kadrze jurorskiej w "The Voice of Poland". Informator Pudelka zapowiadał, że Telewizja Polska na pewno "nie chce stawiać na diwy" pokroju Edyty Górniak. Wirtualne Media przekazały zaś, że propozycję dołączenia do programu otrzymał Dawid Kwiatkowski, którego mogliśmy oglądać m.in. w "The Voice Kids".
Doda chciała zostać trenerką w "The Voice of Poland"
W ostatnim wywiadzie z Pomponikiem Dorota Rabczewska stwierdziła, że nie chciałaby "stracić z oczu" swojego marzenia dotyczącego występu w "The Voice". – Mimo że z tego, co widzę, nie jest to realne w tym roku, jak wynika z różnych plotek – wyjaśniła.
Quiz: Z jakiego kultowego polskiego filmu jest ten bohater?
– Szkoda, bardzo jest mi przykro, bo w głębi duszy bardzo na to liczyłam. Ale trudno, poczekam jeszcze. Po zmianie rządu mają inne wytyczne w telewizji i inne nazwiska, które chcą promować – skwitowała.
Przypomnijmy, że 25 listopada na antenie TVP odbył się finał 14. edycji "The Voice of Poland". O tytuł "najlepszego głosu w Polsce" zawalczyli członkowie drużyn Justyny Steczkowskiej, Marka Piekarczyka, Tomsona i Barona oraz Lanberry.
Forma ostatniego odcinka pozostała niezmienna. Finał jak zawsze został podzielony na trzy etapy. Widzowie w głosowaniu SMS decydowali o tym, który z uczestników przejdzie do kolejnej rundy. W ostatecznym starciu to 20-letni Jan Górka zaśpiewał swój autorski singiel "Zadzwonię" i zgarnął tytuł "najlepszego głosu w Polsce" i nagrodę pieniężną w wysokości 50 tys. zł, kontrakt z wytwórnią płytową oraz występ podczas 61. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Na razie nie podano szczegółowych informacji dotyczących 15. edycji "The Voice of Poland". Nie znamy jeszcze ani dokładnej daty premiery pierwszego odcinka, ani oficjalnego składu jurorów.
Doda chce napisać książkę
Ubiegły rok był dla Dody pracowity. Występowała w ramach spektakularnej trasy "Aquaria Tour" oraz nagrywała swoje reality show "Doda. Dream Tour", które było emitowane na Polsacie.
Chociaż można by pomyśleć, że gwiazda mogłaby mieć ochotę na odpoczynek po tak intensywnym czasie, nic bardziej mylnego.Dorota Rabczewska ma bowiem w planach napisanie książki.
– Bardzo bym chciała napisać i wydać książkę w drugiej połowie 2024 roku. (...) Na podstawie swojego życia zrobiłabym taki poradnik, żeby pomóc ludziom wyjść z (...) sytuacji, których też miałam szansę doświadczyć – powiedziała w rozmowie z Radiem Eska.