W poniedziałek 25 marca rolnicy zapowiadają blokady dróg między innymi w województwach lubuskim i zachodniopomorskim. Z opisów w mediach społecznościowych dowiadujemy się, że manifestacje przybierają nową formę. Niedawno przekonał się o tym Szymon Hołownia, a w niedzielę Krzysztof Brejza.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Polscy rolnicy sprzeciwiają się głównie importowi towarów z Ukrainy oraz Zielonemu Ładowi. Mimo podpisanych z ministrem Czesławem Siekierskim uzgodnień blokady dróg w kraju są kontynuowane, chociaż nie są one już masowe. Przede wszystkim ma to związek z apelem Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego o rezygnację z blokad dróg w czasie Wielkiego Tygodnia i świąt Wielkanocnych.
Mimo że protesty na drogach zaczynają powoli wygasać, bo część blokad została zawieszona i jest coraz mniej utrudnień w ruchu, na poniedziałek 25 marca rolnicy zapowiadają kolejne akcje. Co więcej, jak czytamy w różnych wpisach w mediach społecznościowych, manifestacje zaczynają przybierać nową formę.
Protest rolników 25 marca. Gdzie są blokady dróg w poniedziałek?
Dodajmy przy tym, że nie wiadomo, kto stoi za protestami, bo głównego organizatora nie ma. Nie ma też głównych twarzy i jednego lidera strajków. Jak podaje "Fakt", w poniedziałek rolnicy wyjadą na drogi między innymi w województwach lubuskim (blokada drogi S3a, Węzeł Myślibórz-Węzeł Gorzów Wielkopolski) i zachodniopomorskim (droga S3a, Węzeł Myślibórz; droga S11, Węzeł Koszalin Zachód).
A na czym polega nowa forma protestów rolników? Ostatnio przekonał się o tym Szymon Hołownia, a w niedzielę europoseł Krzysztof Brejza. Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w ubiegłym tygodniu przed domem marszałka Sejmu w podlaskiej gminie Sidra, gdzie mieszkają jego rodzice, ktoś rozrzucił obornik.
***
Quiz: Czy poznajesz tych polityków i polityczki?
***
Na ogrodzeniu pojawiły się też banery, które jasno sugerują, że sprawa ma związek z rolniczymi protestami: "Rolnicy dziękuję za gazowanie i pałowanie w Warszawie" czy "Zdrajca polskiej wsi".
W niedzielę z kolei rolnicy "odwiedzili" biuro europosła KO Krzysztofa Brejzy w Inowrocławiu i zostawili przed wejściem skrzynkę z obornikiem.
– Po 4 kwietnia te akcje będą przeprowadzane pod każdymi biurami poselskimi bez względu na przynależność polityczną. Chcemy w ten sposób mówić o problemach rolników i wywierać presję w ten sposób – powiedział organizator akcji Marcin Wroński, cytowany przez lokalny serwis ino.online.
W sieci krąży też komunikat Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego, w którym poinformowano właśnie o zmianie formy protestu. Zgodnie z oświadczeniem manifestanci mają przenieść się pod biura poselskie i publikować filmy w mediach społecznościowych, na których będą proponować politykom spotkania.
Rolnicy zmieniają formę protestu. "Wizyta z małą niespodzianką"
"Z treści nagrania musi wybrzmieć, że 4 kwietnia wybieramy się do biur posłów/senatorów w terenie bez względu na przynależność partyjną z wizytą i z małą 'niespodzianką' (paczka obornika, słoik gnojówki, snopek słomy, kiszonka, produkt rolno-spożywczy, worek zboża). Zgłaszamy na dzień 4 kwietnia protest pod biurami posłów, senatorów oraz europosłów i jeśli to możliwe, jedziemy tam traktorami. Planowany protest potrwa 4 godziny (10:00-14:00)" – czytamy.
I dalej: "W nagraniu zaznaczamy również, że jeżeli dany parlamentarzysta nie przyjedzie na spotkanie 4 kwietnia, wówczas dajmy czas 2 tygodni na podjęcie dialogu, po czym jeśli to nie przyniesie rezultatu, zgłaszamy uprzednio 24-godzinne protesty pod biurami na dzień 16 kwietnia 2024".
Oprócz tego rolnicy zapowiedzieli, że do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu oraz posłów trafi list intencyjny z prośbą o dialog.