Były szef MS Zbigniew Ziobro ma raka krtani. Przez kilka miesięcy nie występował z tego powodu publicznie. Pojawił się jednak nagle przed swoim domem we wsi Jeruzal, który przeszukało we wtorek ABW. Polityk Suwerennej Polski mówił mocno ochrypniętym głosem, miał na szyi opatrunek, był też spocony.
Ziobro wystąpił publicznie pierwszy raz od kilku miesięcy
– Państwo słyszycie, jest trochę inny niż zwykle, ale jest to rezultat operacji, którą niedawno przeszedłem, przerwałem aktualnie terapię po operacji, żeby tutaj do państwa z daleka przyjechać – powiedział dziennikarzom, zwracając uwagę na ton głosu.
Ziobro był przekonany, że "wszystkie te działania mają charakter bezprawny i są realizacją politycznego zamówienia Donalda Tuska i pana Bodnara". – Po drugie w ramach tej bezprawnej operacji w sposób rażący złamano moje prawa jako osoby, która jest właścicielem budynku, w którym dokonuje się przeszukania – stwierdził.
Czy prokuratura i ABW powinny ścigać chorego na raka Zbigniewa Ziobrę?
1155 odpowiedzi
Przypomniał, że służby wiedziały, czemu nie było go w domu. Ziobro ma nowotwór. – Wszyscy państwo wiecie, że przeszedłem niedawno bardzo ciężką operację, było to udokumentowane zdjęciem publicznym, więc nie trzeba było być geniuszem, ani mieć szczególnych uprawnień operacyjnych ABW, aby ustalić, gdzie jestem obecnie – oznajmił.
Przed tym jak Ziobro pojawił się przed swoim domem, jego partyjny kolega twierdził jednak, iż przebywał za granicą. – Minister Zbigniew Ziobro podczas przeszukania przebywał za granicą w miejscu, gdzie odbywał leczenie. Tak, lider Suwerennej Polski przerwał leczenie w kraju – poinformował we wtorek wieczorem w "Wydarzeniach" Polsat News europoseł Patryk Jaki.
QUIZ: Kto to powiedział - Kaczyński czy Tusk?
1 / 20 Przepraszam bardzo, panie marszałku, ale ja bez żadnego trybu...
Prokuratura podała, że próbowała się kontaktować z Ziobrą
Polityk stwierdził także, że "prokurator Nowak bezczelnie kłamie, gdy mówi, że próbował się kontaktować w tej sprawie". – Ja rozmawiałem z Zbigniewem Ziobro o tej sprawie – dodał. I kontynuował: – Prokuratorzy mszczą się na ministrze Ziobro za to, że słusznie ich zdegradował. Organizują akcję, wpadają do jego domu jak do terrorysty.
Prokuratura przekazała jednak, że podjęła próbę kontaktu. Chodzi o to, że rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak potwierdził na wtorkowej konferencji prasowej, że rano doszło do przeszukania w domu Zbigniewa Ziobry.
– W domu nie było Zbigniewa Ziobry. Prokurator kontaktował się z rodziną, prosząc o otworzenie lokalu. To okazało się jednak bezskuteczne – przekazał Nowak i dodał, że choć nie "wybito okien", to "naruszenie drzwi odbyło się zgodnie z przepisami". – Na tyle naruszono drzwi, żeby wejść do mieszkania – poinformował śledczy.
Zobacz także