
Janusz Palikot uważa, że zainteresowanie prezydenta Bronisława Komorowskiego i premiera Donalda Tuska nowo wybranym papieżem jest "na pokaz". Jego zdaniem prezydent Polski nie powinien brać publicznie udziału w mszy, bo w ten sposób narzuca swoją religijność innym.
REKLAMA
Janusz Palikot zapytany przez Tomasza Sekielskiego w radiu TOK FM o zainteresowanie inauguracją pontyfikatu papieża, oświadczył: – Nie oglądam mszy, nie interesuję się życiem religijnym, jest mi obojętne od 16. roku życia. Jego zdaniem Bronisław Komorowski i Donald Tusk emocjonalnie przeżywający wybór nowego papieża robią to "na pokaz". Szczególnie Donald Tusk, który jak zwrócił uwagę Palikot zapowiedział, że wspólnie z nowym papieżem "będzie bronił chrześcijaństwa w Europie". – Jakby jakaś wojna była – komentował ironicznie lider Ruchu Palikota.
Janusz Palikot ma szczególnie zastrzeżenia co do postawy Bronisława Komorowskiego. Jego zdaniem Komorowski jako prezydent nie powinien publicznie przejawiać swojej religijności. Nie powinien też chodzić publicznie na mszę. – Jeśli głowa państwa tak się zachowuje, narzuca taką postawę obywatelom – ocenił. – Prezydent jest instytucją – zaznaczył Palikot. A to jego zdaniem zobowiązuje do przestrzegania konstytucji, która gwarantuje wszystkim wolność i niezależność religijną. Bronisław Komorowski biorący publicznie udział we mszy tę zasadę łamie i postępuje "niewłaściwie".
Wanda Nowicka wystąpi na organizowanym przez SLD Sejmiku Kobiet Lewicy. Sojusz kusi ją, bo liczy na zdobycie sympatii feministek. Chętnie widziałby ją też na listach wyborczych. CZYTAJ WIĘCEJ
Palikot skomentował również doniesienia "Rzeczpospolitej" o Leszku Millerze, który "chciałby przytulić Wandę Nowicką" i jej planowany wystąpieniu na niedzielnym Sejmiku Kobiet Lewicy. – Wanda Nowicka z niechęcią i obrzydzeniem mówiła zawsze o SLD. Leszka Millera nie tytułowała inaczej niż "seksista" – przypomniał i dodał, że jeśli Nowicka wstąpi w szeregi SLD, to będzie to zaprzeczenie ostatnich 20 lat jej działalności publicznej. – Wierzę w Wandę Nowicką bardziej niż ona sama – zaznaczył Palikot na podkreślenie swojego przekonania, że szczerze wątpi w taki "transfer".
Zapytany przez Tomasza Sekielskiego o niewidoczną ostatnio aktywność Aleksandra Kwaśniewskiego, Janusz Palikot wyjaśnił, że były prezydent jest zajęty przygotowywaniem programu, deklaracji, koordynatorów. – Prezydent jest w natarciu, jest w znakomitej formie. Teraz jest czas na zebranie ludzi. Na to wszystko potrzeba kilku miesięcy – tłumaczył i zapewnił, że na aktywną kampanię jest czas. Dodał też, że Europa Plus jest jak najbardziej skierowana w stronę kobiet. – Aleksander Kwaśniewski gwarantuje sześć jedynek dla kobiet i sześć dla mężczyzn – zapewnił. Znane feministki patrzą jednak na tę inicjatywę sceptycznie. Profesor Magdalena Środa nazwała Europę Plus "inicjatywą politycznych oldbojów, którzy chcą lukratywnych posad w Parlamencie Europejskim".

