nt_logo

"Lekarze Ziobry są zastraszani". Tak Kempa reaguje na słowa znanej pisarki

Piotr Brzózka

02 kwietnia 2024, 16:34 · 3 minuty czytania
Beata Kempa, prominentna polityczka Suwerennej Polski, napisała w mediach społecznościowych o rzekomym zastraszaniu lekarzy zajmujących się Zbigniewem Ziobro. W ten sposób zareagowała na głośny wywiad, którego udzieliła pisarka Katarzyna Grochola.


"Lekarze Ziobry są zastraszani". Tak Kempa reaguje na słowa znanej pisarki

Piotr Brzózka
02 kwietnia 2024, 16:34 • 1 minuta czytania
Beata Kempa, prominentna polityczka Suwerennej Polski, napisała w mediach społecznościowych o rzekomym zastraszaniu lekarzy zajmujących się Zbigniewem Ziobro. W ten sposób zareagowała na głośny wywiad, którego udzieliła pisarka Katarzyna Grochola.
Choroba Zbigniewa Ziobro. Kempa mówi o zastraszaniu lekarzy Fot. Michal Zebrowski/East News

Eurodeputowana Beata Kempa, należąca do najbliższych współpracowników byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, w ostrych słowach zaatakowała pisarkę Katarzynę Grocholę, która w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Wprost" podała w wątpliwość chorobę szefa Suwerennej Polski.


"Nie wierzę w to co czytam... Można mieć różne poglądy, a nawet trzeba. Można mieć talent i z powodu braku ludzkich uczuć, rozmienić go na drobne. Można mieć poczucie wyższości, co jest domeną pewnych pysznych środowisk, a można też mieć klasę" – skomentowała w serwisie X Beata Kempa.

Kontynuując swój wpis, europosłanka zaznaczyła, że "można być człowiekiem, a można też być osobnikiem wyzutym ze wszelkich ludzkich odruchów". Po czym wyraziła wątpliwość, czy można "jeszcze bardziej duchowo upaść". Zaznaczyła, że jest jej przykro, bo wcześniej Grocholę lubiła.

Na tym jednak Kempa nie poprzestała. Zaznaczyła, że "Pan Minister i Jego lekarze nie manipulują, tylko walczą o życie, mimo iż są zastraszani. Do tego doprowadziło środowisko, z którym tym wywiadem Pani się utożsamia . Nie życzę żeby kiedykolwiek ktoś, kto będzie Panią leczył, był z tego powodu zaszczuwany".

Mimo tak zdecydowanych słów, Kempa pozdrowiła Grocholę "po chrześcijańsku", zaznaczając, że jeśli nie można z kimś walczyć, to trzeba go edukować, a gdy to nie przynosi rezultatu – wybaczyć.

Co miała na myśli Kempa mówiąc o zastraszaniu lekarzy Zbigniewa Ziobro? Czy chodziło jej o konkretne pogróżki, czy jedynie doniesienia medialne utrzymane w nieprzychylnym dla byłego ministra tonie? Niestety, do czasu publikacji tego tekstu nie udało nam się z europosłanką skontaktować.

Co powiedziała Grochola o Ziobrze?

Katarzyna Grochola udzieliła wywiadu tygodnikowi "Wprost". Padły w nim bardzo mocne słowa. Pisarka stwierdziła: – Casus Zbigniewa Ziobry to casus człowieka, który cały czas kłamie. Naraz okazuje się, że jest chory i nikt mu nie wierzy. Nie wiem, czy on rzeczywiście jest chory, czy nie, osobiście nie widziałam go w szpitalu. Życzę mu, żeby, jako człowiek zdrowy, mógł stanąć przed sądem za niszczenie polskiego prawa.

Na pytanie, czy polityk Suwerennej Polski mógłby się poważyć na daleko idącą manipulację dotyczącą swojego stanu zdrowia, Grochola odrzekła: – Myślę, że pan Ziobro absolutnie mógłby się posunąć do każdej manipulacji, nawet do takiej, że jest chory.

Warto zaznaczyć, że Katarzyna Grochola sama przeszła leczenie onkologiczne po tym, jak w 2022 roku zdiagnozowano u niej raka płuc.

QUIZ: Kto to powiedział: Kaczyński czy Tusk?

Wcześniej Kempa krytykowała Millera za słowa o chorobie Ziobry

Beata Kempa nie pierwszy raz odniosła się do twierdzeń, których autorzy zdają się nie do końca wierzyć w chorobę Ziobry. Jak pisaliśmy w naTemat, na początku marca komentowała wypowiedź Leszka Millera.

Były premier stwierdził na łamach gazeta.pl, że "historia zna sytuacje, że ludzie udawali ciężko dotkniętych najróżniejszymi schorzeniami, również chorobami psychiatrycznymi, byle tylko uniknąć odpowiedzialności".

Kempa dziwiła się wówczas, jak takie myśli może formułować człowiek, który jest obecny w polityce tyle lat, i który również osobiście został dotknięty cierpieniem. O samym zaś Ziobrze powiedziała na antenie Polsat News: "Pan minister bardzo, bardzo walczy. My wszyscy, jak możemy, wspieramy, przede wszystkim modlitwą".