Ksiądz Wachowiak ma żal do dzieci i dorosłych. Mówi o "skremówkowaniu" Jana Pawła II
redakcja naTemat
03 kwietnia 2024, 14:41·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 kwietnia 2024, 14:41
We wtorek 2 kwietnia minęła kolejna rocznica śmierci Jana Pawła II. Refleksją na temat polskiego papieża podzielił się w sieci ks. Daniel Wachowiak. Jego zdaniem – szczególnie wśród najmłodszych – pamięć o Karolu Wojtyle zanika. "Po skremówkowaniu papieża, a później zohydzaniu i wyśmiewaniu Jana Pawła II, jest okazja, by najmłodszym przedstawić go wiarygodnie i właściwie" – stwierdził duchowny.
Reklama.
Reklama.
Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005. W tym roku od jego śmierci minęło 19 lat i z tej okazji we wtorek w wielu polskich kościołach wierni modlili się w jego intencji. Ksiądz Daniel Wachowiak, który jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, uważa, że wśród starszych Polaków Karol Wojtyła wciąż jest ważną postacią, jednak wśród młodych pamięć o nim zanika.
W ostatnim wpisie w serwisie X duchowny przytoczył rozmowę z nauczycielką z jednej z polskich szkół podstawowych, która opowiedziała, że jej uczniowie nie wiedzieli, kim był Jan Paweł II.
Dzieci nie wiedzą, kim był Jan Paweł II? Ks. Daniel Wachowiak ma wielki żal
"Jedna z nauczycielek mówi mi: część uczniów (szk. podst) na pytanie o JP2, nawet nie wiedziała, o kim mowa. Niektórzy pytali, czy on jeszcze żyje?" – napisał ks. Wachowiak. "Po czasach masowej czci JP2, następnie umemowienia papieża, mamy nową generację, dla której JP2 to czasy zamierzchłe" – dodał.
Duchowny zastanawia się, czy to pojedynczy przypadek, czy trend, który dominuje w polskich szkołach. Jednocześnie widzi w tym "pewną szansę".
"Po skremówkowaniu papieża, a później zohydzaniu i wyśmiewaniu Jana Pawła II, jest okazja, by najmłodszym przedstawić go wiarygodnie i właściwie" – stwierdził w kolejnym poście.
Choć od śmierci Jana Pawła II minęły już prawie dwie dekady, jego postać jest nadal obecna w społeczeństwie. Duża część współczesnej nauki Kościoła katolickiego oparta jest na nauczaniu polskiego papieża. Wielu zarzuca mu jednak, że nie walczył z pedofilią wśród księży – nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
– Wątpliwości dotyczące jego działań na rzecz ochrony nieletnich i tzw. bezbronnych dorosłych przed molestowaniem. Są też inne skandale obyczajowe, które miały miejsce w Kościele na przełomie XX i XXI w. Dzisiaj wiele wskazuje, że te działania były nieskuteczne. Pojawia się zasadnicze pytanie, czy Ojciec Święty wiedział o tym – dodał ksiądz.
Dzisiejsza młodzież zna Jana Pawła II głównie z memów
Wielu Polaków wciąż uznaje Karola Wojtyłę za jednego z największych rodaków w historii. Dziś trudno zliczyć, ilu ulicom czy szkołom patronuje polski papież i ile ma pomników. Młodym ludziom kojarzy się jednak jako postać z memów i ze skandalami w trakcie jego pontyfikatu.
"Od przeróbek scenek z porno, na widok których żegnali się i niewierzący, przez 'rzułtą mordę' aż po metapoziom metapoziomu. Memy z Janem Pawłem II są z nami już niemal 15 lat i nic nie wskazuje na to, żeby ich pontyfikat miał się wkrótce skończyć" – pisała Helena Łygas z naTemat.pl, która o fenomenie "cenzopapy" rozmawiała z dr hab. Magdaleną Kamińską, kulturoznawczynią i badaczką memów z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
QUIZ: Który Polak to powiedział? Sprawdź, czy znasz te cytaty
– Beka z papieża w pewnym sensie starzeje się wraz z osobami, które pamiętają papieski szał po 2005 roku. Osoby, które łapią tę stylistykę, to ludzie w okolicach trzydziestki i starsi. Poza tym, choć mema widział już chyba każdy, memiarstwo pozostaje hobby ekskluzywnym. Gdy wspominam na zajęciach o fenomenie cenzopapy, zorientowanych, o co chodzi, jest zaledwie kilka osób – stwierdziła dr Magdalena Kamińska.