Minister Dudy też chce do Brukseli. "Usłyszałem, że mam walczyć jak lew"
Nina Nowakowska
29 kwietnia 2024, 10:06·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 kwietnia 2024, 10:06
– Czekam na oficjalne informacje, że lista zostanie zarejestrowana i będę miał zaszczyt walczyć o głosy w Wielkopolsce – wyjawił w rozmowie z RMF FM Wojciech Kolarski. Jak dodał prezydencki minister, jego kandydatura w eurowyborach to pomysł... samego Andrzeja Dudy.
Reklama.
Reklama.
Jak się okazuje, w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego "jedynką" na liście PiS w Wielkopolsce ma być Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta. Jak zaznaczył rozmówca RMF FM, traktuje hipotetyczny wyjazd do Brukseli "jako nowe miejsce, w którym będzie mógł pełnić służbę publiczną".
Minister Dudy też chce do Brukseli
W rozmowie z Robertem MazurkiemKolarski przypomniał, że w 1997 r. zgłosił się jako wolontariusz do kampanii wyborczej Jana Rokity. – Nie sądziłem, że kiedyś zostanę ministrem w kancelarii prezydenta rzeczpospolitej – przyznał w wywiadzie.
Jak wyjawił polityk, jest już po ustaleniach zJarosławem Kaczyńskim, który przykazał mu, że "ma walczyć jak lew o głosy". – Uważam, że przedstawiciel Polski w PE (...) musi przede wszystkim dbać o sprawy Polski w UE. Okręg jest bardzo ważny. Jeżeli będę startował z Wielkopolski to zadbam o to, żeby Wielkopolska skorzystała też z mojego mandatu poselskiego, natomiast tam trzeba walczyć o sprawy Polski – opowiadał słuchaczom.
Minister dodał też, że po ewentualnym wybraniu na europosła, będzie na bieżąco relacjonował swoją pracę w Parlamencie Europejskim. Miałby to robić w postaci cotygodniowych filmików i krótkiego tekstu.
W 2019 roku Prawo i Sprawiedliwość zdobyło w wyborach do europarlamentu rekordowe poparcie – 45,38 proc. głosów. Druga była Koalicja Europejska (wspólna lista PO, Zielonych, SLD, PSL i Nowoczesnej), która zdobyła 38,47 proc. głosów. Nowe sondaże pokazują jednak, że partia Jarosława Kaczyńskiego może mieć spory problem, by nawet zbliżyć się do wyniku sprzed pięciu lat.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się już 9 czerwca. Pracownia SW Research na zlecenie rp.pl zapytała w sondażu Polaków, które ugrupowanie ich zdaniem ma największe szanse na zwycięstwo. Mimo startu czterech ministrów z KO w eurowyborach, to właśnie formacja Donalda Tuska okazała się zdecydowanym faworytem.
Konfederacja przeskoczyła Trzecią Drogę
O tym, że to KO wygra wybory do europarlamentu, przekonanych jest 46,6 proc. ankietowanych. PiSwskazało z kolei 22,7 proc. zapytanych. Dodajmy, że dwa największe polskie ugrupowania jako jedyne osiągnęły dwucyfrowy wynik.
Warto odnotować, że na trzecim miejscu w sondażu SW Research uplasowała się Konfederacja – 5,4 proc. ankietowanych uważa, że skrajna prawica wygra wybory do PE. Dopiero czwarta jest natomiast Trzecia Droga– koalicję Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego jako faworyta wskazało 49 proc. zapytanych.
Najmniej uczestników badania w roli faworyta widzi Nową Lewicę – w wyborczy sukces tego ugrupowania wierzy zaledwie 3,3 proc. ankietowanych. Odnotujmy jeszcze, że zdania w tej sprawie nie ma również duży odsetek zapytanych – 16,5 proc.