Choroba nie odpuszcza Darii Zawiałow. Artystka wydała kolejne oświadczenie
Kamil Frątczak
15 maja 2024, 14:10·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 maja 2024, 14:10
Daria Zawiałow za pomocą mediów społecznościowych przekazała swoim fanom przykrą wiadomość. Jak się okazało, artystka boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Infekcja odebrała jej głos, dlatego też była zmuszona podjąć radykalne kroki. Wokalistka z przykrością odwołuje spotkania z fanami.
Reklama.
Reklama.
Daria Zawiałow jest dziś jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Na ostatniej gali rozdania Fryderyków została laureatką nagrody w kategorii "Album Roku – Pop". Artystka nie kryła wzruszenia po ogłoszeniu wyników.
– Cała się trzęsę bardzo. Nie mam szczęścia do jakichś takich przemów, nie potrafię tego robić absolutnie (...) Dziękuję moim słuchaczom. Dziękuję moim przyjaciołom i rodzinie i takim najbliższym osobom, które kocham z całego serca. No, już nie chcę się bardziej rozklejać, ale jestem bardzo wzruszona – wyznała wówczas.
Nie jest tajemnicą, że kalendarz artystki młodego pokolenia pęka w szwach. Zawiałow nie ma co narzekać na brak pracy, wręcz przeciwnie. Tuż przed majówką (28 kwietnia) wokalistka zaśpiewała koncert na warszawskim Torwarze z okazji zakończenia swojej trasy koncertowej "Trasa 92'". Jak się okazało, dalsze plany pokrzyżowały jej problemy zdrowotne, które niestety nie ustępują.
Nowe wieści na temat stanu zdrowia Darii Zawiałow. Choroba nie odpuszcza
Jak pisaliśmy w naTemat, artystka nie mogła się już doczekać kolejnego koncertu we Wrocławiu. Niestety jej organizm zmusił ją do zrobienia sobie przerwy. Jak sama przyznała, musiała dojść do siebie.
"Kochani, moje struny głosowe całkowicie zaniemogły. [...] doktor foniatra kategorycznie zakazała mi na ten moment śpiewać. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wrócić do was za dwa tygodnie. Najbliższe koncerty: Majówka we Wrocławiu, Lublinalia, Polish Day in Brussels i Juwenalia Rzeszowskie, niestety muszę odwołać" – wyjaśniła w oświadczeniu, opublikowanym na Instagramie.
"Jest to niewiarygodnie trudna decyzja. Ale chcąc być z Wami całe lato, muszę zadbać o wyleczenie mojej krtani i strun. Przepraszam Was z całego serca" – przekazała poruszona Zawiałow.
Zawiałow stara się być w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Jej konto na Instagramie obserwuje obecnie ponad 259 tys. internautów. Jak się okazało, choroba nie odpuszcza, a artystka do końca maja z pewnością nie wróci do koncertowania.
"Kochani, niestety muszę jeszcze chwilę poczekać, zanim wrócę na scenę. Jest mała poprawa, ale krtań nadal z dużym obrzękiem. Mój organizm wybrał sobie 'doskonałą' porę na odchorowywanie. Do końca maja nie zagramy" – przekazała 31-latka, opatrując swój wpis zdjęciem z rehabilitacji. Artystka nie kryła, że nie mogła doczekać się spotkań z fanami. Mimo wszystko ma nadzieję, że spotka się z nimi już wkrótce.
"Bardzo czekałam na te juwenaliowe spotkania. Mam nadzieję, że nadrobimy je we wszystkich miejscach za rok! I, że do tego czasu i tak się spotkamy przy innych okazjach. Korzystajcie z tej wiosny! Tymczasem ja tu działa jonoforezami i innymi cudami, aby w czerwcu móc już wydobywać dźwięki. Ściskam was – podsumowała Daria Zawiałow w relacji na Instagramie.