Racewicz oburzona wpisem Dudy po śmierci prezydenta Iranu. "To dalej niż o most za daleko"
Kamil Frątczak
21 maja 2024, 11:48·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 maja 2024, 11:48
Wiadomość o śmierci prezydenta Iranu bardzo szybko obiegła media na całym świecie. Prezydent Andrzej Duda również postanowił opublikować wpis, składając kondolencje. Tragiczne wieści porównał do katastrofy smoleńskiej. Jego wpis wywołał lawinę komentarzy, głos zabrała także Joanna Racewicz, która w wypadku polskiego samolotu straciła męża.
Reklama.
Reklama.
W niedzielę (20 maja) media na całym świecie relacjonowały wydarzenia z Iranu. Prezydent Ebrahim Raisi zginął w katastrofie śmigłowca. Irański polityk wzbudzał wiele kontrowersji, głównie ze względu na bardzo konserwatywne poglądy i zarzucany mu udział w masowych egzekucjach więźniów politycznych w latach 80.
Pomimo tego wiele głów państw wystosowało kondolencje. Na podobny krok zdecydował się prezydent RP Andrzej Duda. "Jestem głęboko poruszony wiadomością o tragicznej śmierci Prezydenta Iranu Pana Ebrahima Raisiego wraz z delegacją rządową, w katastrofie lotniczej. Niewiele narodów ma w swojej historii takie tragiczne karty" – napisał na wstępie.
"My, Polacy, straszliwie doświadczeni w 2010 roku katastrofą polskiego rządowego samolotu w Smoleńsku w Rosji, znamy uczucie szoku i pustki, jakie w ludzkich sercach i w państwie pozostaje po nagłej utracie elity politycznej i społecznej, po nagłej utracie bliskich i przyjaciół. Dlatego ze szczególnym zrozumieniem łączymy się z bliskimi ofiar i narodem irańskim w modlitwie i żalu" – podsumował Duda we wpisie w serwisie X.
Duda dodał wpis po śmierci prezydenta Iranu. Racewicz oburzona jego słowami
Wpis Andrzeja Dudy wzbudził wiele emocji wśród internautów. W większości przeważały krytyczne komentarze. Niektórzy użytkownicy przypominali polskiemu prezydentowi między innymi to, że Ebrahim Raisi był sojusznikiem Rosji i "kazał wieszać na budowlanych dźwigach politycznych dysydentów walczących z irańskim reżimem".
Wiele osób podkreślało, że zestawienie śmierci irańskiego prezydenta z katastrofą smoleńską jest całkowicie nie na miejscu. Głos w tej sprawie zabrała również Joanna Racewicz. Przypomnijmy, że jej mąż Paweł Janeczek był na pokładzie tragicznego lotu 10 kwietnia 2010 roku. Dziennikarka w relacji na Instagramieopublikowała krótki wpis. Zdjęcia Ebrahima Raisi opatrzyła wymownym komentarzem.
***
Bridget Jones, "Pretty Woman" i reszta. Sprawdź, czy pamiętasz kultowe komedie romantyczne!
"Panie Prezydencie, nie mieści mi się w głowie porównywanie śmierci dyktatora Iranu ze śmiercią polskiej elity demokratycznej w Smoleńsku. To dalej niż o most za daleko" – podsumowała Joanna Racewicz.