Mazurek zadzwonił do Dworczyka ws. wyborów, ten nie wiedział, że jest na wizji. "Cześć Robert"
redakcja naTemat.pl
10 czerwca 2024, 10:49·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 czerwca 2024, 10:49
Robert Mazurek zadzwonił do Michała Dworczyka, by poprosić go o komentarz do wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego. Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie zdawał sobie sprawy, że jest na wizji. Zaskoczył widzów sposobem, w jakim zwrócił się do prowadzącego programu w Kanale Zero.
Reklama.
Reklama.
Robert Mazureki Krzysztof Stanowski na gorąco komentowali wyniki exit poll na Kanale Zero. W czasie wieczoru wyborczego dzwonili do reprezentantów poszczególnych komitetów wyborczych.
Prowadzący w trakcie programu wpadli na pomysł, by skontaktować się z Michałem Dworczykiem. Niegdyś prawa ręka Mateusza Morawieckiego walczyła o miejsce w Brukseli z Anną Zalewską i Beatą Kempą.
Robert Mazurek zadzwonił do Dworczyka. Poseł PiS nie wiedział, że jest na wizji
– To poważna sprawa. Popatrz. Cała noc przed tobą. I zastanawiasz się: Wejdę, czy nie wejdę. 5 baniek będzie, czy nie będzie. A co ma zrobić Michał Dworczyk? – żartował Mazurek.
I dodał: – Co on ma robić? Będzie gołodupcem, czy milionerem? Dzwonię do Michała Dworczyka.
W końcu Dworczyk odebrał telefon. Co ciekawe, zwrócił się do dziennikarza na "ty". – Cześć Robert – zaczął, ale Mazurek od razu mu przerwał.
– Dzień dobry, jesteśmy na antenie Kanału Zero. Cześć, pozdrawiam serdecznie. Ze mną jest Krzysztof Stanowski i nasi słuchacze – powiedział prowadzący.
Dworczyk momentalnie zmienił ton. – Dzień dobry państwu – odpowiedział.
Mazurek kontynuował: – Myśmy stwierdzili, że taki gołodupiec, który ma 0 na koncie, to powinien się dostać do Parlamentu Europejskiego. U pana mandat niepewny?
Dworczyk: – Bóg zapłać, tak. Walka trwa między mną a Beatą Kempą. PiS raczej ma w moim okręgu dwa mandaty w tym okręgu. Tak wynika z dotychczasowej estymacji.
Mazurek: – Z naszej estymacji wynika, że to pan weźmie mandat i stan pańskiego konta się poprawi.
Dworczyk odparł krótko: – Być może. Jestem wdzięczny wolontariuszom, którzy pracowali ze mną przez ostatnie tygodnie. Dziękuję wszystkim, którzy oddawali głosy. A co będzie, to się okaże za kilka godzin.
Następnie Stanowski powiedział, że analizował jego oświadczenie majątkowe. – To logiczne, że to wolontariusze, bo ze swoich to nie za bardzo jak ma pan zapłacić – zauważył.
Dworczyk zażartował: – Trzeci nóż w plecy mi wbiliście panowie. Poza środkami w gotówce, które wynoszą 0, to mam jeszcze inne składniki majątkowe. Są rzeczy, które posiadam i mają wartość. No i środki na karcie kredytowej.
Warto podkreślić, że po opublikowaniu pełnych wyników wyborów na stronie Państwowej Komisji Wyborczej, już wiemy, że Michał Dworczyk zdeklasował konkurentów na liście PiS.
W okręgu śląskim zdobył 102 tys. głosów. Drugie miejsce przypadło "jedynce", czyli Annie Zalewskiej. Ją poparło 88 tys. wyborców. Bez mandatu została dotychczasowa europosłanka, Beata Kempa. Ją poparło 65 tys. uprawnionych do głosowania.