Wołodymyr Zełenski i Joe Biden podpisali historyczną umowę zobowiązującą USA do wspierania Ukrainy. Dokument będzie obowiązywał przez 10 lat. Podobne zobowiązanie przywódca Kijowa podpisał z premierem Japonii. Jak stwierdził, zawarta umowa to pomost, który przybliża dołączenie jego kraju w skład państw NATO.
Reklama.
Reklama.
We Włoszech odbył się szczyt państw G7 z udziałem przywódców Kanady, Francji, Niemiec, Japonii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i wspomnianych już Włoch. Do Apulii zaproszono również Wołodymyra Zełenskiego.
To historyczna umowa między USA a Ukrainą. Zełenski przybliża swój kraj do NATO
Na marginesie szczytu bowiem prezydent Ukrainy spotkał się z Joe Bidenem, by podpisać 10-letnią umowę o wsparciu dla Kijowa w obliczu nielegalnej, pełnoskalowej agresji Rosji.
Przedstawiciele amerykańskiej administracji zaznaczają, że USA zobowiązały się do wspierania Ukrainy bez względu na to, kto zasiada w Białym Domu. To oznacza, że jeśli wybory wygra Donald Trump, Republikanie także będą musieli wywiązywać się z zapisów dokumentu.
– Naszym celem jest wzmocnienie potencjału obronnego i odstraszania Ukrainy w długim okresie – powiedział Biden, po czym zwrócił się do Władimira Putina: – Nie możesz nas przeczekać. Nie możesz nas podzielić.
Zełenski zaś stwierdził, że to "historyczne porozumienie". Jak podkreślił, to pomost, który przybliża dołączenie Ukrainy w skład państw NATO. – To jest porozumienie ws. bezpieczeństwa i w związku z tym w sprawie ochrony ludzkiego życia – wyjaśnił.
Zgodnie z zapisami umowy w przypadku groźby ataku zbrojnego lub realnej agresji między administracją Waszyngtonu a Kijowa dojdzie do pilnego spotkania w ciągu 24 godzin, celem omówienia wspólnej reakcji.
USA potwierdziły też swoje poparcie dla suwerenności Ukrainy. Biden chce także zaangażować się w rozwój ukraińskiej armii oraz przemysłu obronnego.
Quiz: Jak dobrze znasz fakty z życia Władimira Putina? Sprawdź się!
Co więcej, doszło do porozumienia przywódców najbogatszych państw świata celem udzielenia Ukrainie pożyczki pochodzącej z rosyjskich zamrożonych aktywów na Zachodzie. Jej wartość wyniosła aż 50 mld dolarów.
Warto podkreślić, że podczas szczytu G7 w Apulii Zełenski podpisał 10-letnią umową ws. wsparcia Ukrainy także z premierem Japonii Fumio Kishidą. Japonia zobowiązała się w ten sposób do udzielenia pomocy dla Kijowa, pomimo ograniczeń wynikających z ich konstytucji.
Tokio zobowiązało się do wspierania leczenia rannych żołnierzy między innymi przez dostarczanie "nieśmiercionośnego sprzętu i materiałów". Tamtejszy rząd będzie też przyczyniać się do ożywienia gospodarczego Ukrainy.
Zełenski z kolei zgodnie z umową będzie musiał kontynuować reformy w obszarach antykorupcyjnych i sądowniczych.