Coś się zmieniło po pandemii. To słychać wszędzie. Wielu Polaków nagle poczuło, że chce odpoczywać dobrze – w dobrym standardzie, z dobrym jedzeniem i z fajnymi atrakcjami. Stali się bardziej wymagający i mniej oszczędni. Za granicą wybierają hotele cztero- i pięciogwiazdkowe, w kraju dobre apartamenty czy hotele premium. Oczywiście nie wszyscy, ale to zauważalny trend. – Widać, że Polacy wolą zapłacić więcej za dobry standard. Widać, że standard się liczy – słyszymy od ludzi, którzy na co dzień zajmują się turystyką.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Paulina Szulc, prezes TraveliGo.pl nie ma wątpliwości. Widać zmiany w zachowaniu polskich turystów.
– Według mnie Polacy zaczynają widzieć ogromne różnice pomiędzy różnymi kategoriami hoteli. Wolą dopłacić i mieć dobrej jakości wypoczynek pod każdym względem. Zarówno jeśli chodzi o standard zakwaterowania, jakość obsługi, wyżywienie, jak i całą infrastrukturę hotelu – mówi w rozmowie z naTemat.
– Ma być najlepiej w ramach własnego budżetu, ale jesteśmy w stanie go przekroczyć, żeby wypoczynek był dużo lepszej jakości, niż to było wcześniej – dodaje.
To samo widać w przypadku wypoczynku w kraju.
Karol Wiak, serwis Nocowanie.pl: – Po rezerwacjach widać, że Polacy wybierają głównie obiekty z dobrym standardem, typu apartamenty, na które decyduje się 30 proc. turystów, czy pensjonaty, które wybiera 21 proc. Widać, że standard coraz bardziej się liczy.
Tu, wśród obiektów noclegowych w Polsce, przeprowadzili ostatnio ankietę dotyczącą inwestycji. Wbrew pozorom sporo mówi ona o preferencjach Polaków na rodzimym, wakacyjnym podwórku.
– Ankieta pokazała, że obiekty starają się sprostać wymaganiom gości. Ponad połowa z nich deklaruje, że przed wakacjami zdecydowała się na znaczące inwestycje, a blisko 40 proc. przyznała, że z myślą o nadchodzącym sezonie i wygodzie gości dokonała ogromnych zakupów lub zmian w wyposażeniu. Wiadomo, że to przekłada się na opinie i wzrost zainteresowania innych turystów – mówi Karol Wiak.
Te inwestycje mówią same za siebie. Bo właśnie takich warunków dziś szukamy.
– Zdecydowana większość obiektów postawiła na remonty, głównie łazienek i pokojów. Co czwarty obiekt zdecydował się na nowe udogodnienia. Takie jak strefa spa, sauna, basen, plac zabaw dla dzieci, infrastruktura i sprzęt do uprawiania różnych sportów, czy atrakcyjne zagospodarowanie terenu wokół obiektu. Polak woli dopłacić, by spędzić wakacje w dobrych warunkach. Ja sam zawsze staram się znaleźć na wakacje taki obiekt, który będzie miał fajny standard. Żeby można było się poczuć jak w domu i żeby niczego nie brakowało – mówi Karol Wiak.
"Polski turysta stał się bardziej wymagający"
Zatrzymajmy się jednak najpierw przy wyjazdach zagranicznych. Wiadomo, że mnóstwo Polaków udaje się na wakacje w ciepłe kraje, a hotel all inclusive hotelowi AI nierówny. A nawet potrafią różnić się jak dzień do nocy. Na przykład w Turcji.
Jedne są z małym basenem, bardziej w mieście, ciasne, bywa, że z mało wyszukanymi posiłkami.
Inne w kształcie olbrzymich 5- i 4-gwiazdkowych molochów, ociekających w środku luksusem i marmurami w pałacowym stylu.
A jeszcze inne w formie kompleksu 5-gwiazdkowych bungalowów, na kształt wiosek wakacyjnych, położonych na terenach gigantycznych ogrodów, z dala od miast – z kilkoma basenami, aquaparkiem, spa, sklepami, barami i milionem atrakcji sportowo-rozrywkowych dla dzieci i dorosłych.
Które dziś najchętniej wybierają Polacy?
– W Turcji, Tunezji, czy Egipcie to absolutnie nie są już hotele 3-gwiazdkowe. To zdecydowanie hotele 5-gwiazdkowe i tu nie ma innej dyskusji. Natomiast w Grecji, Hiszpanii, na Cyprze Polacy wybierają hotele czterogwiazdkowe, ale dobrej jakości. Polski turysta stał się bardziej wymagający. Łatwiej jest przekonać go niż kiedyś, dlaczego warto dopłacić tysiąc złotych i jakie benefity wiążą się z wyjazdem do hotelu o lepszym standardzie i lepszej jakości świadczenia usług – odpowiada Paulina Szulc.
Na Facebooku mnóstwo jest wakacyjnych grup, na których dyskusja o hotelach dominuje wszystkie inne. Polacy pytają na przykład:
"Proszę o polecenie hotelu z fajnymi basenami, duże baseny na takich mi zależy, lubimy też zieleń i wieczorne animacje".
"Interesuje nas hotel ze zjeżdżalniami dla dzieci ogólnie hotel na rodzinne wakacje. Hotel, w którym jest czysto i ma zadbaną plażę, która nie musi być przy hotelu, ale żeby był na plaży snackbar".
Paulina Szulc obserwuje, że dla Polaków, zwłaszcza w przypadku wakacji rodzinnych, najważniejsze jest all inclusive i plaża obok hotelu. A także duże, rodzinne pokoje, żeby był komfort zakwaterowania. – I infrastruktura. Baseny. Jeśli jadą z dziećmi, coraz więcej osób szuka hoteli ze zjeżdżalniami – wymienia.
Coraz większe znaczenie dla rodaków ma też wyżywienie.
Paulina Szulc: – Ważna jest jakość, szeroki wybór, dużo posiłków dzienne, ale jednocześnie, żeby były urozmaicone. Żeby w ramach pobytu w hotelu były serwowane różne kuchnie. Czasami w hotelach jest organizowany codziennie inny rodzaj kuchni jako dodatek do głównych potraw. Jest to bardzo cenione. Klienci korzystają też z restauracji tematycznych, które są w hotelach. Jakość wyżywienia stanowi ogromny wyróżnik danych obiektów hotelowych.
Rozmawiamy o wyjazdach tygodniowych i dwutygodniowych. Ale według jej obserwacji Polacy wybierają też krótsze pobyty wakacyjne, 5-dniowe, w bliższych kierunkach europejskich. Ale i tu, jak zaznacza, wybierają wtedy naprawdę dobrej jakości hotele.
Oczywiście, podkreślmy, nie wszyscy tak mają. Nadal Polacy szukają też najtańszych opcji. Mają też inne preferencje. Ale trend poszukiwania lepszego standardu zauważają wszyscy.
Przed pandemią było inaczej, widać różnicę
– Coraz rzadziej korzystamy z najtańszych wyjazdów. Widać to szczególnie po wyjazdach zagranicznych. W tej chwili zainteresowanie turystów przesunęło się w kierunku hoteli cztero-, pięciogwiazdkowych. Widać, że Polacy wolą zapłacić więcej za dobry standard. W przypadku Polski tendencja jest podobna – mówi Artur Rezner, commercial director biura podróży Nekera.
Potwierdza: – Dla Polaków w tej chwili najważniejsza jest dobra jakość. Cena nie jest już dominantą. Nie ma już tego zjawiska, które występowało 10 lat temu, kiedy różnica 100 czy 200 złotych wyznaczała wybór wakacji. W tej chwili znacząca zapewne byłaby różnica kilku tysięcy złotych. Ale jeśli jest to 500 zł, 800, czy tysiąc zł, to przy tygodniowej rezerwacji dla rodziny nie jest to problem.
Artur Rezner uważa, że ten trend wynika trochę z sytuacji po pandemii.
– Wypoczynek przestał być dobrem luksusowym, a stał się potrzebą do zachowania równowagi pomiędzy pracą a życiem. I turyści widzą, że rzeczywiście czasami jest lepiej pojechać do lepszego hotelu niż do tych tańszych. Oczywiście nadal jest część klientów, którzy wybierają najtańsze oferty czy tzw. oferty last minute. Ale procentowo, w przypadku zagranicy, zdecydowanie zwiększył się udział hoteli cztero- i pięciogwiazdkowych – mówi.
Paulina Szulc przyznaje, że widać różnicę z tym, co było wcześniej, przed pandemią.
– Po pandemii zmieniły się priorytety Polaków. Bardzo stawiają na wypoczynek, na spędzenie czasu wolnego z rodziną, z najbliższymi, z przyjaciółmi. Stanowi to bardzo istotny komponent. Wakacje nie są już dobrem luksusowym, jak to było kiedyś, ale wpisują się w roczny rytuał zakupowy Polaków. I łatwiej jest przekonać klienta do hotelu o dobrej jakości – mówi.
Czym są hotele premium w Polsce?
W Polsce mamy też np. hotele all inclusive i wiemy, że nie narzekają na brak chętnych. Choć ceny rzędu ok. 8 tys. zł i w górę za tydzień dla dwóch osób, a dla rodzin kilkanaście tysięcy, potrafią powalać.
Ale mamy też tzw. hotele premium. To wszystkie luksusowe resorty, wellness i spa w miastach, nad morzem, w górach, czy na Mazurach, o których niektórzy piszą, że są czymś więcej niż hotelami pięciogwiazdkowymi.
Jeśli wpiszecie hasło w Google, a wcześniej się z nimi nie zetknęliście, możecie mieć wrażenie, że wyskoczy ich ogrom – jako najbardziej luksusowe albo ekskluzywne hotele w kraju.
"Najlepsze z najlepszych… Wyjątkowe hotele w Polsce, które na tle konkurencji wyróżniają się unikatowym designem, profesjonalną obsługą, szeroką gamą oferowanych usług oraz wyjątkowym pomysłem na zaskoczenie swoich Gości" – to opis z serwisu Hotele Premium.
– Jest ich coraz więcej. Tak naprawdę w każdym województwie możemy znaleźć po kilka dobrych hoteli na światowym poziomie. Ze świetną kuchnią, ze spa. Pod Warszawą jest ich kilka. Większa jest grupa klientów, która wybiera takie hotele, to jest widoczne – mówi Artur Rezner.
Niektóre naprawdę robią wrażenie.
– Są regiony w Polsce, głównie nadmorskie i górskie, które mają lepsze, luksusowe, obiekty od zagranicznych. Tu możemy konkurować ze światową czołówką. To bez dwóch zdań – mówi Karol Wiak. Uważa, że w Polsce jest zainteresowanie takimi hotelami premium. Ale bogatsza część społeczeństwa raczej szuka takich noclegów na własną rękę.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Bo przyznaje, na nocowanie.pl, z którego korzystają głównie osoby w średnim wieku i starsze, tego zainteresowania nie widać. Na pierwszym miejscu wśród rezerwacji są tu wspomniane wcześniej apartamenty i pensjonaty. Hotele są czwarte (10 proc.), po domkach letniskowych (12 proc.).
Widać natomiast inne trendy 2024, które również pokazują, że Polacy przestali oszczędzać na wakacjach.
Wakacyjne trendy 2024
– Trzeba przyznać, że zapowiadają się całkiem dobre wakacje, bo w tym momencie liczba rezerwacji w naszym serwisie na letnie miesiące sięgnęła poziom 80 proc. tego, co w całym sezonie 2023. Statystyki powinny więc być lepsze niż przed rokiem. Bo tak naprawdę sezon dopiero się zaczyna. A z każdym kolejnym dniem rezerwacji jest więcej – mówi.
Widoczny jest np. trend, że Polacy powrócili do dawnych praktyk i rezerwują noclegi z pewnym wyprzedzeniem.
– W ostatnich latach były to przede wszystkim rezerwacje na ostatnią chwilę. Wpływ na to miała szalejąca inflacja, sytuacja za wschodnią granicą czy pogoda. Teraz polscy turyści również nieco wydłużają letnie urlopy. Średnia długość na ten moment to ponad 5 dni, czyli o 2 dni dłużej niż w 2023 roku – wskazuje.
Porównuje też wartość rezerwacji. Średnia wartość dziś to 1732 zł, o 600 zł więcej niż w 2023 roku. Wtedy wynosiła nieco ponad 1100 zł, ale była krótsza.
Dlaczego tak się dzieje?
– Mamy więcej pieniędzy lub po prostu nauczyliśmy się gospodarować domowym budżetem w taki sposób, by wystarczyło nam na nieco dłuższy wyjazd – podejrzewa nasz rozmówca.
1 / 14 Czy na wczasach all inclusive korzystasz tylko z oferty hotelowej? Nie wychodzisz z obiektu, aby zjeść "na mieście", odwiedzić kluby, zakupić pamiątki lub zwiedzić lokalne atrakcje?