Grecja walczy z kolejna falą gigantycznych pożarów. Większość z nich ma związek z ekstremalną pogodą – w niektórych rejonach kraju upały przekraczają 40 stopni Celsjusza. Ale też zdarzają się przypadki karygodnej głupoty ludzkiej, czego przykładem sytuacja u brzegów wyspy Hydra, gdzie grupa imprezowiczów postanowiła pobawić się fajerwerkami.
Reklama.
Reklama.
Jak informuje stacja BBC, aż trzynaście osób zostało aresztowanych w związku z gigantycznym pożarem lasu na greckiej wyspie Hydra, położonej około 50 kilometrów na południe od Aten. Wcześniej upojnie bawili się na jachcie. Według miejscowych władz, pasażerowie łodzi wystrzelili w stronę lądu fajerwerki. To doprowadziło do zaprószenia ognia.
Pożar udało się ugasić, ale akcja była wyjątkowo trudna. Strażacy musieli przedostać się w miejsce kataklizmu od strony morza. Dodatkowo w operacji wzięły udział śmigłowce zrzucające wodę z powietrza.
BBC podaje, że jedyny na wyspie las sosnowy spłonął doszczętnie. Poinformowano już także, kim są zatrzymane osoby. Cała trzynastka to Grecy. Zajął się nimi już prokurator, a w niedzielę mają stanąć przed sądem.
Niebezpieczna zabawa z fajerwerkami u brzegów Hydry wywołała wstrząs w Grecji, która od kilku dni zmaga się z gigantycznymi upałami i potężnymi pożarami.
– Jesteśmy oburzeni, że niektórzy ludzie tak nieodpowiedzialnie rzucają fajerwerki w sosnowy las – powiedział greckiemu nadawcy publicznemu ERT burmistrz Hydry Giorgos Koukoudakis. Wtórowali mu internauci obficie komentujący zdarzenie. Pisano między innymi o bogaczach, którzy mają więcej pieniędzy, niż rozumu.
Grecja znów walczy z pożarami
Sytuacja w wielu rejonach Grecji jest dramatyczna. Agencja Reuters podaje, że ponad 30 strażaków wspieranych przez dwa samoloty i pięć śmigłowców gaśniczych walczy z pożarem trawiącym wyspę Andros na Morzu Egejskim. Ogień wybuchł z dala od turystycznych kurortów, niezbędna jednak była ewakuacja mieszkańców kilku osad.
Palił się również las na Salaminie, wchodzącej w skład Archipelagu Wysp Sarońskich – także na Morzu Egejskim. Szczęśliwie ogień został już opanowany.
Tragiczny był finał pożaru w regionie Ilia na półwyspie Peloponez. W wyniku doznanych obrażeń zmarł 55-letni strażak ochotnik biorący udział w akcji gaśniczej.
Od wtorku w Grecji obowiązuje stan najwyższej gotowości. Kraj przygotowuje się na kolejne dramaty. Pożarom sprzyjają warunki atmosferyczne. Jest bardzo ciepło, miejscami temperatura przekracza 40 stopni Celsjusza. Od dawna nie padał deszcz, panuje susza. W dodatku wieje silny wiatr, który ułatwia błyskawiczne rozprzestrzenianie się ognia.
Oprócz tego Grecja musi się mierzyć z podpalaczami, celowo podkładającymi ogień. W związku z dużą liczbą tego typu incydentów w latach ubiegłych, na początku tego roku drastycznie zaostrzono prawo. Sprawcom podpaleń grozi dziś nawet do 20 lat więzienia, a maksymalna grzywna wynosi teraz 200 tysięcy euro, czyli niemal milion złotych.