
"Kapitalnie ogląda się Rumunię" – powiedział po kwadransie meczu w TVP były napastnik Radosław Gilewicz. Istotnie Rumuni grali odważnie. Jak prawdziwi zwycięzcy grupy. Zajęli pierwsze miejsce w grupie E, wyprzedzili Belgów.
Mimo że byli przed turniejem najniżej wycenianą reprezentacją spośród wszystkich (suma wartości rynkowych poszczególnych graczy).
Czy Rumunia zdoła wyrównać?
7 odpowiedzi
Holandia weszła do fazy pucharowej z trzeciego miejsca, została wyprzedzona w grupie D przez Austrię i Francję (wyprzedziła Polskę). I zaczęła mecz 1/8 finału dość niemrawo.
Rumunia – Holandia. Gol Gakpo
Ale w 20. minucie Cody Gakpo otrzymał piłkę na lewym skrzydle, zszedł dynamicznie do środka i zdobył bardzo ładną bramkę. Już trzecią na Euro – w grupie strzelił Polsce oraz Austrii.
Holendrzy zaczęli grać znacznie lepiej po strzeleniu bramki, a rywale zgaśli. Przewaga Holandii była coraz większa.
Rumunia – Holandia. "Kopciuszek" coraz słabszy
W 54. minucie Holandia mogła wygrywać 2:0, blisko zdobycia bramki był Memphis Depay. Wynik się nie zmienił, bo Rumuni ofiarnie zagrali w obronie. Kilka minut później kapitan Holendrów Virgil van Dijk strzelił głową w słupek.
W 63. minucie Gakpo po raz drugi w meczu trafił do siatki, ale był na spalonym. Napór Holandii trwał, Rumuni nie wyglądali na piłkarzy, którzy są w stanie w Monachium wyrównać.
Zobacz także
W 83. minucie Holendrzy strzelili drugiego gola, "zamknęli" mecz. Gakpo przeprowadził akcję przy linii końcowej, nie pozwolił piłce wyjść za tę linię, dograł do Donyella Malena, a ten kopnął do siatki z bliskiej odległości.
W doliczonym czasie gry Holendrzy zdobyli jeszcze trzecią bramkę. Strzelił ją po ładnym rajdzie Malen, wieńcząc kontratak drużyny.
Holandia wygrała 3:0, w ćwierćfinale zagra z Austrią albo Turcją (ich spotkanie o godz. 21).