Wszystkie znaki na niebie mogą wskazywać, że Netflix powoli pakuje swoje walizki i ucieka z tonącego statku o nazwie "Wiedźmin". Najpierw skrócono o przynajmniej kilka sezonów serial o Geralcie z Rivii (początkowo miało być ich więcej niż pięć), a teraz kolejna duża zmiana miała dopaść spin-off poświęcony grupce zwanej Szczurami. Taki ruch ze strony giganta streamingu wcale mnie nie zdziwi.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Co się stanie z serialem o Szczurach? Niepokojące doniesienia o spin-offie "Wiedźmina"
"Wiedźmin", którego twarzą był najpierwHenry Cavill, a teraz jest Liam Hemsworth, doczeka się pięciu sezonów, choć początkowo była nadzieja na siedem odsłon (tak zakładał pierwszy odtwórca Geralta z Rivii). Wielu fanów uniwersum stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego uważa, że Netflix powolutku wycofuje się z pomysłów poszerzania wiedźmińskiego świata.
Kolejnym potwierdzeniem dla tej teorii mogą być nieoficjalne ustalenia portalu Redanian Intelligence, zgodnie z którymi spin-off o grupce Szczurów, do których w oryginalnej sadze dołączyła księżniczkaCiri, nie będzie jednak serialem, a pierwotnie miał nim przecież być. Rozbójników, na których w książce polował Leo Bonhart, zobaczymy najpewniej w akcji w odcinku specjalnym zatytułowanym "The Rats: A Witcher Tale".
Wcześniej serwis Redanina Intelligence donosił, że projekt o kumplach i kumpelach przyszywanej córki Geralta jest kręcony w Kapsztadzie w RPA. Do obsady miał dołączyć m.in. szwedzki gwiazdor kina akcji, Dolph Lundgren ("Rocky IV" i "Niezniszczalni"). Co będzie dalej? Pożyjemy, zobaczymy.
"Istnieje przeczucie, że zespół kreatywny stojący za 'Wiedźminem', którym kieruje showrunnerka Lauren S. Hissrich, chce po prostu dokończyć to, co zaczął. (...) Choć przyszłość tej serii w wersji live-action jest niepewna, Netflix nadal inwestuje w animowany spin-off" – zauważyła Lyvie Scott z portalu Inverse.
W 2024 roku na platformie Netflix ma ukazać się drugi serial animowany ze świata "Wiedźmina" pod tytułem "The Witcher: Sirens of the Deep".
QUIZ: Jak dobrze znasz "Wiedźmina"?
Pokazano zdjęcia Laurence'a Fishburne'a jako Regisa
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, w czwartym sezonie "Wiedźmina" u boku australijskiego aktora Liama Hemswortha (seria "Igrzyska śmierci") zobaczymy m.in. odtwórcę Morfeusza z kultowych filmów "Matrix". Laurence Fishburne wcieli się na ekranie w ulubieńca czytelników, czyli przyjaznego wampira o imieniu Emiel Regis, który dołącza do drużyny Geralta z Rivii i tym samym do poszukiwań księżniczki Ciri.
Na portalu Redanian Intelligence, który nieraz udowodnił, że jest rzetelnym źródłem wiedzy o wiedźmińskich serialach, pokazano pierwsze zdjęcie Laurence'a Fishburne'a jako Regisa. Na fotografii z planu zdjęciowego widzimy, że serialowy wampir ma siwe potargane włosy z białym pasemkiem ułożonym wzdłuż przedziałku.
W połączeniu ze znoszoną koszulą i kamizelką wygląda jak hollywoodzkie wizja doktora Wiktora Frankensteina z powieści Mary Shelley lub jak tytułowa bohaterka czarnobiałego filmu "Narzeczona Frankensteina" z 1935 roku.