Marciniak był jednym z faworytów tego wyścigu, polski ekspert TVP Sport Rafał Rostkowski pisał nawet, że ważna osoba z organizacji UEFA mówiła mu, iż to Polak będzie głównym arbitrem w niedzielnym finale.

Również włoski oddział Sky Sports pisał o Marciniaku jako o "faworycie". Tamtejsi dziennikarze informowali przed półfinałami, że włoski sędzia Daniele Orsato, jeden z głównych "rywali" Polaka, wrócił już do domu z niemieckich mistrzostw.

Szymon Marciniak sędzią technicznym finału Euro 2024

Ale tym głównym sędzią starcia Hiszpanów z Anglikami będzie Francois Letexier, 35-latek z Francji. To już oficjalna wiadomość, znajdujemy ją na stronie Uefa.com. Czytamy tam także, iż Marciniak będzie sędzią technicznym, a rezerwowym arbitrem liniowym został Tomasz Listkiewicz, syn byłego sędziego Michała Listkiewicza, prezesa PZPN w latach 1999–2008.

Finał Euro odbędzie się w Berlinie w niedzielę o godz. 21.

Letexier to arbiter znacznie mniej doświadczony od Marciniaka, nie może pochwalić się choćby zbliżonym CV. 43-letni Polak prowadził już finał mistrzostw świata (2022), finał Ligi Mistrzów (2023) i finał klubowych mistrzostw świata (2023). Gdyby dostał teraz mecz o złoto Euro, byłby pierwszym sędzią w historii z taką listą finałów.

Z kolei "największy" mecz Francuza to finał Superpucharu Europy 2023 (gra w nim zwycięzca Ligi Mistrzów z triumfatorem Ligi Europy). W Lidze Mistrzów prowadził ćwierćfinały, a w Lidze Europy – półfinał.

Marciniak kończy Euro z kiepskim dorobkiem. Był sędzią głównym tylko dwóch meczów – w fazie grupowej prowadził spotkanie Belgia – Rumunia, w 1/8 finału sędziował starcie Szwajcarów z Włochami.