W Polsce rozmowy o równouprawnieniu przybierają, na szczęście, mniej absurdalne formy. Warto tutaj wspomnieć
ciekawą akcję zorganizowaną przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. Polegała ona na tym, że w ramach eksperymentu ochotnicy na tydzień przyjmą role zawodowe tradycyjnie związane z inną płcią. Na nowy kodeks drogowy pewnie jeszcze poczekamy, o ile polskie władze – jeśli podejmują podobną próbę, co
Niemcy – nie zostaną wtedy zabite śmiechem przez obywateli. Chociaż polskim politykom wprowadzanie takich zmian mogłoby być na rękę – byłoby się o co kłócić w telewizji, a przy okazji poważne problemy można by zamieść pod dywan.