nt_logo

Babiarz ma wrócić do pracy. Już wiadomo, kiedy zobaczymy go znów w TVP

Natalia Kamińska

01 sierpnia 2024, 15:17 · 2 minuty czytania
Telewizja Polska zdecydowała się ostatnio zawiesić w obowiązkach służbowych Przemysława Babiarza. Chodzi o jego "olimpijski" komentarz, iż piosenka "Imagine" Johna Lennona prezentuje "wizję komunizmu". W piątek, jak wynika z ustaleń mediów, ma on jednak wrócić do pracy.


Babiarz ma wrócić do pracy. Już wiadomo, kiedy zobaczymy go znów w TVP

Natalia Kamińska
01 sierpnia 2024, 15:17 • 1 minuta czytania
Telewizja Polska zdecydowała się ostatnio zawiesić w obowiązkach służbowych Przemysława Babiarza. Chodzi o jego "olimpijski" komentarz, iż piosenka "Imagine" Johna Lennona prezentuje "wizję komunizmu". W piątek, jak wynika z ustaleń mediów, ma on jednak wrócić do pracy.
Babiarz ma wrócić do pracy. Media ustaliły szczegóły. Fot. Piotr Molecki/East News

Przypomnijmy: Przemysław Babiarz, komentując ceremonię otwarcia trwających XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich, ściągnął na siebie krytykę. – Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – powiedział prezenter, gdy w Paryżu rozbrzmiała piosenka "Imagine" Johna Lennona.


Za tę prezentację osobistych poglądów polityczno-muzycznych szefostwo TVP Sport postanowiło Babiarza zawiesić.

Babiarz ma wrócić do komentowania w TVP

Dziennik "Fakt" ustalił jednak, iż wieczorem 31 lipca dziennikarz przyleciał do Warszawy na rozmowę z władzami TVP. Na tym spotkaniu miała zapaść decyzja o przywróceniu go do pracy. Według informacji "Faktu" jeszcze w czwartek dziennikarz ma lot powrotny do Paryża. Widzowie TVP mają usłyszeć Babiarza na antenie w piątek 2 sierpnia o godz. 17.10. "Jeszcze dziś Telewizja Polska wyda oświadczenie w tej sprawie" – napisał "Fakt".

Przypomnijmy też, jak wcześniej zawieszenia Przemysława Babiarza przedstawił szef TVP Sport. "Bardzo go cenię i szanuję jako wybitnego dziennikarza, co nie zmienia faktu, że komentarzem sprzeniewierzył się misji, którą nam jako dziennikarzom sportowym telewizji publicznej powierzono. Komentator sportowy powinien pozostawić widzowi przestrzeń do własnej interpretacji, a nie narzucać swoją narrację" – oznajmił Jakub Kwiatkowski.

W dalszej części obszernego oświadczenia zauważył on, że zaledwie kilka miesięcy temu osobiście przekonywał nowe kierownictwo TVP, że warto dalej korzystać z olbrzymiego doświadczenia i wiedzy Babiarza.

Tak na ten incydent zareagował szef TVP Sport

"Rozmawiałem o tym z Przemkiem i wierzyłem, że będzie potrafił oddzielić swoje osobiste poglądy od pracy i wykonywać ją najlepiej jak potrafi. Tak się jednak nie stało, więc kolejny raz nie jestem już w stanie stanąć w Przemka obronie i zaakceptowałem decyzję władz Telewizji Polskiej" – przekonywał Kwiatkowski.

Wystosowano również apel o przywrócenie Babiarza. "Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej. To było zresztą główne motto ceremonii otwarcia igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu: Zjednoczmy się ponad podziałami, uszanujmy, że jesteśmy różni" – można było przeczytać w oświadczeniu o przywrócenie komentatora na antenę.

Czytaj także: https://natemat.pl/565352,kolejna-afera-z-babiarzem-ujawniono-jak-czytal-propagande-kurskiego