Na TikToku zyskuje popularność niebezpieczny trend polegający na zakrapianiu oczu miodem, co rzekomo ma poprawić wzrok. Użytkownicy zgłaszają jednak bolesne reakcje i pieczenie. Specjaliści ostrzegają przed tym eksperymentem, podkreślając brak dowodów na jego skuteczność i ryzyko poważnych skutków ubocznych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak podaje "Daily Mail", zagraniczne media społecznościowe, a dokładnie popularną aplikację TikTokopanował nowy trend, który polega na zakrapianiu oczu miodem. Autorzy filmików twierdzą, że ma to poprawić wzrok. Jednak osoby pokazujące ten trend w swoich materiałach wideo doświadczają nieprzyjemnych dolegliwości podczas tego "zabiegu".
Do zakrapiania stosują oni miód marki Jimerito, który pochodzi z Maroka. Miód ten można zakupić w internecie, jednak jego cena jest zatrważająca. W zależności od oferty może on kosztować nawet 80 dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę wynosi w przybliżeniu 317 zł. Producent twierdzi, że ten produkt działa przeciwdrobnoustrojowe i antybakteryjne.
Użytkownicy, którzy pokazują ten trend na TikToku podczas stosowania kropli z miodem zmagają się z bolesnymi reakcjami. Autorka o nazwie @tiandrawilde, która po raz pierwszy używała tych kropli, przyznała, że produkt szczypał ją w oczy, jednak po aplikacji odczuwała, że "wszystko wydaje się takie świeże."
Inna użytkowniczka, @celph_love, również pokazała swoje doświadczenia z używaniem miodu. Na jej nagraniu widać, że zakrapianie oka powoduje u niej ból.
"Czuję, że moje oko właśnie przeszło detoks" – powiedziała odbiorcom na TikToku i dodała, że czuje, jak jej oko szczypie.
W filmiku twierdzi również, że krople z miodem mają "leczyć wszelkie problemy ze wzrokiem".
Na profilu autorki można znaleźć więcej materiałów dotyczących rzekomych "pozytywnych" efektów zakrapiania oczu miodem. Niedawno pojawiło się nowe nagranie, w którym użytkowniczka pokazuje produkt i zapewnia, że "to naprawdę działa".
Jakie korzyści ma przynieść zakrapianie oczu miodem?
Osoby promujące ten trend twierdzą, że pomaga on pozbyć się mętów z oka oraz suchych oczu. Niektórzy użytkownicy przekonują również, że pieczenie wywołane przez miód stymuluje kanaliki łzowe i w ten sposób pomaga "usunąć śluz" znajdujący się w jamie nosowej, a w efekcie złagodzić objawy suchości oczu.
Pojawiły się również opinie, że stosowanie miodu może wyleczyć taką chorobę, jak zaćma oraz złagodzić objawy u osób, które cierpią na jaskrę.
Specjaliści przestrzegają przed tym trendem
Należy jednak pamiętać, że nie ma dowodów na to, że miód marki Jimerito ma jakiekolwiek pozytywne działanie na oczy.Eksperci ostrzegają przed tym trendem, który zdobył sporą popularność w mediach społecznościowych.
"Nie zalecałabym nakładania miodu na oczy, ponieważ może powodować pieczenie i ogólny dyskomfort" – przekazała Tina Patel, optyk specjalizujący się w soczewkach kontaktowych w Feel Good Contacts dla "Dail Mail".
"Jeśli odczuwasz jakiekolwiek nieprzyjemne lub niepokojące objawy ze strony oczu, porozmawiaj ze swoim lokalnym optykiem i pamiętaj, aby przynajmniej raz na dwa lata udać się do optyka na ogólne badanie kontrolne" – dodała.
Optometrystka Byron Allen również przestrzega przed stosowaniem miodu do oczu.
– Męty, zaćma i jaskra to schorzenia dotyczące wnętrza oka. Choć istnieją krople do oczu na jaskrę – które obniżają ciśnienie w oku – większość innych rodzajów kropli do oczu nie dostaje się do oka przez rogówkę lub spojówkę – zewnętrzne warstwy oka – powiedziała.
Przeprowadzone badania nad miodem wykazały, że ma on właściwości przeciwzapalne, jednak brak jest jednoznacznych dowodów na jego skuteczność w leczeniu problemów ze wzrokiem. Stosowanie miodu może wywołać nieprzyjemne skutki uboczne, takie jak pieczenie i zaczerwienienie wokół oczu.
"Krótko mówiąc, miód należy dodawać do ciast, słodyczy i tostów, a jeśli masz jakiekolwiek obawy dotyczące swoich oczu, skonsultuj się ze specjalistą, np. optykiem" – podsumowała Allen.