Kebab, którego właścicielem jest Filip Chajzer, od samego początku budzi wiele emocji. Jedni uważają, że jest smaczny, inni, że za drogi, a jeszcze inni zwracają uwagę, że pracownicy powinni zacząć ważyć porcje. Nie zmienia to jednak faktu, że celebryta z hukiem i przytupem otworzył kolejny lokal.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Kreuzberg", czyli nowy biznes Filipa Chajzera, ma już nie jeden, a dwa lokale. Pierwszy, który otwarto niedaleko galerii Westfield Arkadia, okazał się sukcesem i doczekał kontynuacji. Nowa budka z kebabem stanęła na warszawskim Ursynowie, a dokładnie przy wejściu do tamtejszej galerii przy Alei Komisji Edukacji Narodowej.
Budka z kebabem Filipa Chajzera została poświęcona
O oficjalnym otwarciu nowego lokalu z kebabem prezenter informował w mediach społecznościowych. Pierwszych klientów na warszawskim Ursynowie, rodzinnej dzielnicy Filipa Chajzera, obsłużono w sobotę 10 sierpnia. Wielkie otwarcie było wyjątkowe, ponieważ wziął w nim udział ksiądz, który poświęcił lokal.
"Chciałbym podziękować księdzu Karolowi Oparcikowi z mojego rodzinnego Ursynowa za to, że zgodził się poświęcić mój kolejny punkt. Kreuz to krzyż, Berg – góra. To dla mnie dość ważna analogia i symbolika" – pisał jeszcze w piątek Filip Chajzer w mediach społecznościowych, zapraszając do udziału w oficjalnym otwarciu budki z kebabem.
Nowy interes Chajzera. Nie zamierzał ukrywać emocji
"Dla mnie to jednak coś więcej – to biznes, który uratował mi życie, biznes, w który wierzyłem i biznes, o który walczę każdego dnia" – pisał jeszcze przed otwarciem Chajzer.
Z oficjalnego debiutu wydaje się być zadowolony. Już w sobotę w mediach społecznościowych opublikował nagranie, na którym uwiecznił pierwsze godziny działania nowego lokalu. Widać na nich również księdza, który pobłogosławił nowy biznes celebryty. Przed lokalem zjawiło się także sporo osób, które chciały spróbować kebaba.
"Ruszył Ursynów. Kiedy widzę tych wszystkich uśmiechniętych ludzi w kolejce, najbardziej w podkładzie pasuje mi właśnie genialny Zbyszek Wodecki. Rzuć to wszystko, co złe i wbijaj na kebsa" – podsumował otwarcie nowego "Kreuzberga" Chajzer.
Internauci nadal podzieleni ws. nowego kebaba Chajzera
Jak można było się spodziewać, otwarcie kolejnej budki z kebabem od znanego celebryty wywołało falę komentarzy. Najgłośniej wybrzmiewały szydercze głosy. "Może woda święcona pomoże", "ciekawe, czy poświęcone kebaby są smaczniejsze", "tu niby walki, a tu księża. Chłop potrzebuje pomocy, egzorcysta czy o co chodzi?" – pisali internauci.
Sam Filip Chajzer otrzymał także nienawistne wiadomości. Jedną z nich, pełną wulgaryzmów, pokazał w mediach społecznościowych. "Jeśli ktoś Cię kiedyś będzie dojeżdżać – zadaj sobie jedno proste pytanie? Czy Twój hejter ma w życiu lepiej od Ciebie? Czy ma pasję, czy ma sukces? Odpowiem już teraz – nie ma. Adam czy jak się tam nazywasz w realu, albo brakuje Ci miłości, albo kasy (płatny hejt to ciekawe zjawisko), albo jednego i drugiego" – odpisał celebryta.
W sieci nie brakuje także znacznie przyjaźniejszych komentarzy. "Muszę spróbować, bo kebap wygląda przepysznie", "we wrześniu wpadam!", "Oglądam tylko te relacje, jak będę w waw muszę spróbować, powodzenia!" – pisali kolejni internauci.