nt_logo

Turcja idzie na rekord. Pomogli turyści z Polski, Niemiec, ale głównie z... Rosji

Adam Nowiński

11 sierpnia 2024, 12:15 · 2 minuty czytania
Po kryzysie turystycznym w Turcji nie ma śladu. Ostatnie dane pokazują, że kraj ten nie tylko nadrobił straty, ale także odwrócił trend i idzie na rekord pod względem liczby turystów – podaje turecki resort turystyki.


Turcja idzie na rekord. Pomogli turyści z Polski, Niemiec, ale głównie z... Rosji

Adam Nowiński
11 sierpnia 2024, 12:15 • 1 minuta czytania
Po kryzysie turystycznym w Turcji nie ma śladu. Ostatnie dane pokazują, że kraj ten nie tylko nadrobił straty, ale także odwrócił trend i idzie na rekord pod względem liczby turystów – podaje turecki resort turystyki.
Turcja idzie na rekord jeśli chodzi o liczbę turystów. Fot. Mateusz Kotowicz/REPORTER

O jakim kryzysie mowa? Niedawno pisaliśmy, że Turcja borykała się ze spadkiem zainteresowania ich krajem wśród rosyjskich i ukraińskich turystów. Rosjanie i Ukraińcy od lat stanowili trzon tureckiego sektora turystycznego. Jednak od pewnego czasu widać było wyraźny zwrot w tej sprawie.


Grupa Robocza ds. Turystyki Rady Miasta Alanya zgodnie zaznaczyła, że nie udało im się pokryć luki, którą zostawili po sobie turyści z tych dwóch krajów. Jaki był powód nagłej zmiany trendów? Okazuje się, że zwłaszcza dla Rosjan Turcja przestała być krajem atrakcyjnym cenowo. Szalejąca inflacja zdecydowanie przekraczająca 60 proc. sprawiła, że ceny rosną tam w bardzo szybkim tempie.

Właśnie dlatego Rosjanie, którzy kupili swoje domy głównie w okolicach Antalyi, teraz je sprzedają i opuszczają Turcję. Tylko w 2023 roku z kraju Erdogana wyjechało 43 642 Rosjan, o czym niedawno poinformował Turecki Instytut Statystyczny (TUIK). Nie bez znaczenia jest też wojna w Ukrainie i ostatnie zaognienie tego konfliktu.

Jak informował serwis dunya.com w czerwcu i lipcu obłożenie w hotelach było o 30 proc. niższe niż w analogicznym okresie 2023 roku. Jak pisaliśmy w naTemat, Mehmet İşler, prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorstw Turystycznych i Obiektów Noclegowych Morza Egejskiego tłumaczył to rozgrywkami Euro 2024.

Podkreślał, że wielu kibiców w czerwcu i lipcu, zamiast przylecieć na wakacje, ruszyło do Niemiec, aby kibicować piłkarzom. Z powodu turnieju, w którym Turcja dotarła aż do ćwierćfinału, miała zmniejszyć się także liczba turystów krajowych.

Problemy problemami, ale i tak będzie rekord

Ale Euro minęło, a do Turcji zjechali się w końcu turyści. I jak podaje turecki resort turystyki – rekordowo dużo.

W pierwszej połowie 2024 roku Turcję odwiedziło 26,14 miliona turystów, co stanowi wzrost o 13,91 procent w porównaniu do poprzedniego rekordowego roku. W tym okresie najwięcej turystów przybyło z Rosji (2,7 miliona), Niemiec (2,5 miliona) oraz Wielkiej Brytanii (1,77 miliona).

A i nasi rodacy pomogli. Turystów z Polski było w Turcji w tym okresie prawie 687 tysięcy, czyli o 30 proc. więcej niż rok temu. Od stycznia do czerwca nasi rodacy stanowili 3,17 proc. wszystkich turystów, którzy w pierwszej połowie roku pojawili się w tym kraju.

Wśród najpopularniejszych regionów Turcji według ogółu turystów są: Stambuł (8,56 miliona, 39,56 procent udziału w rynku), Antalya (5,88 miliona, 27,2 procent), Edirne (2,05 miliona, 9,47 procent), Mugla (1,23 miliona, 5,69 procent) i Artvin nad Morzem Czarnym (757 tysięcy, 3,5 procent).

Czytaj także: https://natemat.pl/566018,internet-na-wakacjach-w-turcji-wszystko-co-musisz-wiedziec