Poniedziałek 19 sierpnia z pewnością nie należy do spokojnych dni. IMGW wydało alerty trzeciego, najwyższego stopnia, przyd burzami i ulewami. Jednak dopiero zdjęcia z miejsc, w których już padało, pokazują pełną potęgę żywiołu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Poniedziałek od rana należał do bardzo niebezpiecznych. Szczególnie mocno przekonali się o tym m.in. mieszkańcy Jeleniej Góry, gdzie padł nowy dobowy rekord opadów. Chwilę po godzinie 14:00 żywioł w postaci superkomórki burzowej uderzył także w Warszawę. Jeszcze godzinę po ulewie nie milkły dźwięki syren wozów strażackich jadących do podtopionych piwnic i stacji metra.
Superkomórka burzowa w Warszawie. Wystarczyło kilkanaście minut
Wszystko wskazuje na to, że ściana wody, która zalała Warszawę, była efektem właśnie superkomórki burzowej. Wystarczyło 10 minut, żeby temperatura z upalnych 30 st. C spadła do 20 st. C.
W Warszawie w jednej chwili w środku dnia zrobiło się ciemno niczym w środku nocy, a chwilę później rozpoczęła się ulewa. Choć trwała ona 15-25 minut, to zdążyła wyrządzić wiele szkód.
Po kostki w wodzie brodzili pasażerowie metra Stokłosy. Na głowy padało także pasażerom, którzy korzystali w poniedziałkowe popołudnie z Lotniska Chopina. Dach hali nie wytrzymał siły deszczu i zaczął przeciekać.
"Strefa CDE została czasowo zamknięta, a wszystkie odprawy są przeniesione do strefy AB. Zmiana spowodowana jest skutkami nawałnicy, która przeszła nad naszym lotniskiem. Przepraszamy za ewentualne utrudnienia. Operacje lotnicze odbywają się bez przeszkód" – przekazało Lotnisko Chopina w krótkim komunikacie.
Burze w całym kraju. Rekord opadów w Jeleniej Górze
Fatalnie wygląda także sytuacja w Natolinie pod Warszawą. Tam na skutek nawałnicy zawalił się dach hali produkcyjnej, na której przebywali ludzie. Zarządzono tam natychmiastową ewakuację, a na miejsce udało się kilkanaście zastępów straży pożarnej. Trwa ustalanie, czy wszyscy zdążyli opuścić miejsce zdarzenia.
Jednak nie tylko Warszawa i okolice ucierpiały w wyniku poniedziałkowych burz. W Biskupicach niedaleko Kalisza drogi zmieniły się w stawy, którymi łatwiej byłoby się przemieszczać kajakami niż samochodami. Zalany został także Ostrów Wielkopolski.
Nawałnica dała się we znaki także w Jeleniej Górze. Jak informuje IMGW, po 23 latach padł tam nowy rekord dobowej sumy opadów. Rekord z 2001 wynosił 119,3 mm. Po poniedziałkowej ulewie jest on znacznie wyższy i wynosi 153,4 mm deszczu.
Najwyższe ostrzeżenia IMGW przed burzami
Jeżeli mieliście nadzieję, że to już koniec niebezpiecznej pogody na dziś, niestety nie mamy dobrych wiadomości. IMGW wydało ostrzeżenia 1, 2 i 3 stopnia przed burami i intensywnymi opadami deszczu dla prawie połowy kraju.
Ostrzeżenia 2 stopnia przed burzami (tych jest najwięcej) będą obowiązywały aż do godziny 3:00 w nocy z poniedziałku na wtorek. Objęte zostały nimi województwa śląskie, małopolskie, podkarpackie, lubelskie, podlaskie, mazowieckie, świętokrzyskie i część woj. łódzkiego. Natomiast ostrzeżenia trzeciego stopnia wydano dla centralnych powiatów woj. mazowieckiego.