
Zakazy na hiszpańskich plażach
W ostatnim czasie coraz częściej słyszymy o nowych przepisach i regulacjach, które władze różnych krajów wprowadzają na okres wakacyjny, często w odpowiedzi na nadmierny napływ turystów. Przykładem może być niedawna decyzja władz włoskiej wyspy Capri, która planuje odgrodzić się od turystów.
Na hiszpańskich plażach obowiązują liczne zasady, a ich złamanie może być kosztowne. Jednym z bardziej znanych przepisów jest zakaz palenia tytoniu, który ma na celu ochronę środowiska i poprawę zdrowia publicznego.
Niedopałki papierosów były najczęstszymi odpadami znajdowanymi na plażach, a ich usunięcie stanowiło duże wyzwanie. Za złamanie tego zakazu grozi mandat w wysokości do 2 tysięcy euro, co odpowiada około 8500 złotych.
Również spożywanie alkoholu jest zabronione i może skutkować karą do 750 euro, czyli około 3200 złotych. Zakazem objęte jest także rozpalanie grilla, za co można otrzymać mandat do 3 tysięcy euro, czyli około 13 tysięcy złotych.
Innym przepisem, który obowiązuje na hiszpańskich plażach, jest zakaz używania mydła i szamponu podczas brania prysznica. Złamanie tej zasady może kosztować 750 euro. Biwakowanie na plażach również jest niedozwolone, a kary za to sięgają 150 euro, czyli około 650 złotych.
Na plaży w Benidormie obowiązuje zakaz kąpieli w morzu w godzinach od północy do 7 rano, ze względu na brak obecności ratowników. Osoba przyłapana na pływaniu w tych godzinach może otrzymać karę w wysokości do 1200 euro, czyli około 5200 złotych.
Zasady te mogą różnić się w zależności od plaży, dlatego przed odwiedzeniem konkretnego miejsca warto sprawdzić obowiązujące tam przepisy.
Zobacz także
Ten zakaz na hiszpańskich plażach wzbudza kontrowersje
Niedawno głośno zrobiło się o przepisie, który obowiązuje od 2016 roku na niektórych hiszpańskich plażach. Zakaz ten dotyczy budowania konstrukcji z piasku, takich jak zamki i inne budowle. W miejscach objętych tym zakazem takie działania mogą być uznane za niszczenie chronionego wybrzeża, co grozi karą do 150 euro, czyli około 700 złotych.
Przepis ten jest egzekwowany na plaży w Benidormie. Jak donosi portal "Birmingham Mail", Brytyjscy turyści zostali poinformowani, że budowanie zamków i innych konstrukcji z piasku jest zabronione, pod groźbą wysokiej kary. Wywołało to dyskusję w mediach społecznościowych, gdzie wielu internautów uznało ten zakaz za absurdalny.
"Więc nie kupuj dzieciom wiaderek i łopatek", "Co oni próbują zrobić, odstraszyć turystów, czy co? Co się stanie, jeśli opalałeś się pod swoim parasolem, a potem poszedłeś popływać – czy powiedzą, że rezerwujesz miejsce? To wszystko brzmi dla mnie głupio", "Mam nadzieję, że niektóre z tych absurdalnych zasad to żart, bo inaczej widzę, jak turyści będą omijać to miejsce szerokim łukiem" – brzmi treść wybranych komentarzy w przestrzeni internetowej.
Podobny zakaz istnieje również w Niemczech, m.in. na plażach w Zinnowitz-Usedom i Ostseebad Binz na półwyspie Fischland-Darß-Zingst.