nt_logo

"Mam nadzieję, że to żart". Turyści oburzeni zakazem na hiszpańskiej plaży

Karolina Kurek

20 sierpnia 2024, 12:21 · 2 minuty czytania
Hiszpańskie plaże od lat objęte są zakazami, które teraz ponownie zyskały uwagę mediów. Palenie, picie alkoholu, a nawet budowanie zamków z piasku – złamanie tych przepisów grozi wysokimi mandatem. Turyści nie są zadowoleni z tych ograniczeń i wyrażają swoje zdanie w mediach społecznościowych.


"Mam nadzieję, że to żart". Turyści oburzeni zakazem na hiszpańskiej plaży

Karolina Kurek
20 sierpnia 2024, 12:21 • 1 minuta czytania
Hiszpańskie plaże od lat objęte są zakazami, które teraz ponownie zyskały uwagę mediów. Palenie, picie alkoholu, a nawet budowanie zamków z piasku – złamanie tych przepisów grozi wysokimi mandatem. Turyści nie są zadowoleni z tych ograniczeń i wyrażają swoje zdanie w mediach społecznościowych.
Tego lepiej nie rób na plaży w Hiszpanii. Możesz zapłacić kolosalny mandat Fot. Agnieszka Elbanowska/East News

Zakazy na hiszpańskich plażach

W ostatnim czasie coraz częściej słyszymy o nowych przepisach i regulacjach, które władze różnych krajów wprowadzają na okres wakacyjny, często w odpowiedzi na nadmierny napływ turystów. Przykładem może być niedawna decyzja władz włoskiej wyspy Capri, która planuje odgrodzić się od turystów.


Na hiszpańskich plażach obowiązują liczne zasady, a ich złamanie może być kosztowne. Jednym z bardziej znanych przepisów jest zakaz palenia tytoniu, który ma na celu ochronę środowiska i poprawę zdrowia publicznego.

Niedopałki papierosów były najczęstszymi odpadami znajdowanymi na plażach, a ich usunięcie stanowiło duże wyzwanie. Za złamanie tego zakazu grozi mandat w wysokości do 2 tysięcy euro, co odpowiada około 8500 złotych.

Również spożywanie alkoholu jest zabronione i może skutkować karą do 750 euro, czyli około 3200 złotych. Zakazem objęte jest także rozpalanie grilla, za co można otrzymać mandat do 3 tysięcy euro, czyli około 13 tysięcy złotych.

Innym przepisem, który obowiązuje na hiszpańskich plażach, jest zakaz używania mydła i szamponu podczas brania prysznica. Złamanie tej zasady może kosztować 750 euro. Biwakowanie na plażach również jest niedozwolone, a kary za to sięgają 150 euro, czyli około 650 złotych.

Na plaży w Benidormie obowiązuje zakaz kąpieli w morzu w godzinach od północy do 7 rano, ze względu na brak obecności ratowników. Osoba przyłapana na pływaniu w tych godzinach może otrzymać karę w wysokości do 1200 euro, czyli około 5200 złotych.

Zasady te mogą różnić się w zależności od plaży, dlatego przed odwiedzeniem konkretnego miejsca warto sprawdzić obowiązujące tam przepisy.

Ten zakaz na hiszpańskich plażach wzbudza kontrowersje

Niedawno głośno zrobiło się o przepisie, który obowiązuje od 2016 roku na niektórych hiszpańskich plażach. Zakaz ten dotyczy budowania konstrukcji z piasku, takich jak zamki i inne budowle. W miejscach objętych tym zakazem takie działania mogą być uznane za niszczenie chronionego wybrzeża, co grozi karą do 150 euro, czyli około 700 złotych.

Przepis ten jest egzekwowany na plaży w Benidormie. Jak donosi portal "Birmingham Mail", Brytyjscy turyści zostali poinformowani, że budowanie zamków i innych konstrukcji z piasku jest zabronione, pod groźbą wysokiej kary. Wywołało to dyskusję w mediach społecznościowych, gdzie wielu internautów uznało ten zakaz za absurdalny.

"Więc nie kupuj dzieciom wiaderek i łopatek", "Co oni próbują zrobić, odstraszyć turystów, czy co? Co się stanie, jeśli opalałeś się pod swoim parasolem, a potem poszedłeś popływać – czy powiedzą, że rezerwujesz miejsce? To wszystko brzmi dla mnie głupio", "Mam nadzieję, że niektóre z tych absurdalnych zasad to żart, bo inaczej widzę, jak turyści będą omijać to miejsce szerokim łukiem" – brzmi treść wybranych komentarzy w przestrzeni internetowej.

Podobny zakaz istnieje również w Niemczech, m.in. na plażach w Zinnowitz-Usedom i Ostseebad Binz na półwyspie Fischland-Darß-Zingst.

Czytaj także: https://natemat.pl/566651,oto-co-mnie-wkurza-nad-polskim-morzem-nie-chodzi-o-ceny-i-pogode