Ryanair pozostaje największą linią lotniczą w Europie, a z jego usług korzystają miliony pasażerów miesięcznie. Właśnie dlatego, kiedy polskie media zaczęły rozpisywać się o nowych stojakach do kontroli bagażu podręcznego, wszyscy się zmartwili, albo zdenerwowali. Spytaliśmy Ryanaira, co dokładnie planuje, a odpowiedź bardzo nas zaskoczyła. Czego dowiedział się naTemat?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od dwóch tygodni media w całej Polsce donoszą o nowych sizerach Ryanaira, które miały pojawić się na lotnisku w Berlinie. Miarki w porcie Berlin Brandenburg są pozbawiane ścianek, a zamiast tego mają zarys wymiarów bagażu. Z doniesień medialnych wynikało, że przewoźnik może chcieć wprowadzić je w pozostałych portach. Sprawdziliśmy: nic bardziej mylnego.
Nowe zasady bagażu podręcznego w Ryanairze? Plotka zaczęła się od jednego nagrania
Wszystkie doniesienia, które pojawiły się w serwisach Interii, Fakcie, czy Business Insiderze, zaczęły się od filmiku i tekstu opublikowanego na łamach fly4free.pl – popularnego serwisu dotyczącego podróży.
Jego dziennikarze pokazali zdjęcia "nowego sizera", który ma być testowany właśnie w Berlinie. Zamiast ścianek, w których można upchnąć plecak czy walizkę, posiadał jedynie zarysy dopuszczalnego bagażu, a do tego wagę, co już w ogóle przeraziło wszystkich.
Okazuje się jednak, że ten sizer nie jest żadną nowością, bo na lotnisku w stolicy Niemiec służy już od dawna. Zwróćcie też uwagę, że posiada pięć wymiarów, a nie tylko 3, które są w użytku w Ryanairze. Między innymi dlatego spytałam przewoźnika, czy coś jest na rzeczy. Odpowiedź bardzo was uspokoi.
Ryanair nie planuje żadnych zmian w bagażu podręcznym i swoich miarkach
Skontaktowałam się z Ryanairem, żeby uzyskać odpowiedź na pytanie, czy planuje zmianę swoich obecnych miarek do bagażu, w końcu te w użytku są od lat. Na odpowiedź czekałam kilka dni, ale było warto.
Ryanair potwierdził mi, że na lotnisku w Berlinie korzysta z innego rodzaju sizera do bagażu. Dodał jednak, że w planach nie ma żadnej zmiany miarek na pozostałych lotniskach. Wymieniane będą jedynie najstarsze stojaki, które z racji na swój wiek są w bardzo złym stanie technicznym. Jednak będą one zastępowane takim samym modelem jak teraz.
Oznacza to, że klasyczna miarka z pięcioma ściankami nadal będzie służyła Ryanairowi na lotniskach, w tym także w Polsce. Jeśli więc wasz bagaż podręczny nieco przekracza dozwolone wymiary, ale da się go zgnieść i upchnąć, nie musicie się niczym przejmować.
Z jakim bagażem podręcznym do Ryanaira? Przypominamy zasady
Pamiętajcie jednak, żeby z rozmiarem bagażu podręcznego czy walizki nie przesadzić. Dopuszczalne wymiary plecaków i toreb, które na pokład Ryanaira można wnieść w cenie biletu to 40x20x25 cm. Ten bagaż musi zmieścić się pod fotelem, ale nie posiada ograniczenia wagowego.
Za dodatkową opłatą na pokład można zabrać także walizkę, której rozmiary razem z kółkami wyniosą nie więcej niż 55x40x20 cm. Tutaj obowiązuje także limit kilogramów. Taka walizka nie może być cięższa niż 10 kg. Jeśli twoja walizka nie spełni wymagań dotyczących rozmiaru, wówczas będziesz musiał dopłacić za nadbagaż od 70 do 75 funtów, czyli ok. 350-380 zł.