Toksyczna chmura, która powstała w wyniku erupcji wulkanu na Islandii, przemieszcza się nad Europą. Wiele osób obawia się, że może dotrzeć do Polski i zastanawia się, czy stanowi zagrożenie. Polski Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał komunikat, który rozwiał wątpliwości dotyczące potencjalnego ryzyka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W ostatnich dniach informowaliśmy o erupcji wulkanu na Islandii. W wyniku tego wydarzenia nad Europą pojawiła się toksyczna chmura, którą po raz pierwszy dostrzegli Brytyjczycy w niedzielę 25 sierpnia w godzinach porannych. Od tego czasu chmura przesuwa się nad kolejne części kontynentu.
Synoptycy przekazali, że chmura zawiera dwutlenek siarki, który został uwolniony do atmosfery. Jednak według ich prognoz, gaz ten będzie miał jedynie "niewielki wpływ na jakość powietrza przy powierzchni ziemi".
Wdychanie dwutlenku siarki może powodować szereg objawów, takich jak kaszel, katar, ból gardła czy trudności w oddychaniu. Gaz ten jest bezbarwny, ale charakteryzuje się ostrym zapachem, który drażni nozdrza. W kontakcie ze skórą może powodować ból, zaczerwienienie, a nawet pojawienie się pęcherzy.
Pojawiły się również obawy, czy chmura dotrze do Polski, a jeśli tak, to czy powinniśmy się jej obawiać oraz jakie zagrożenia ze sobą niesie.
IMGW wydało komunikat
Do sytuacji odniósł się Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). W wydanym komunikacie, opublikowanym na platformie X (dawniej Twitter), naukowcy uspokoili, że chmura nie powinna mieć negatywnego wpływu na zdrowie mieszkańców naszego kraju. Satelity nie wykryły obecności cząsteczek siarki pochodzących z wybuchu wulkanu na Islandii nad Polską.
"Transport daleki to zwykle transport, który odbywa się na wyższych poziomach atmosfery (co wyklucza ekspozycję zagrażającą zdrowiu), a warunki cyrkulacyjne nie zawsze sprzyjają osiadaniu zanieczyszczeń, nawet po ich napływie na dany obszar" – brzmi treść komunikatu.
IMGW zapewniło również, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana.
Wybuch wulkanu na Islandii
W czwartek, 22 sierpnia, w godzinach wieczornych doszło do erupcji wulkanu na islandzkim półwyspie Reykjanes. Był to szósty wybuch od grudnia 2023 roku. Przed erupcją na tym obszarze miała miejsce seria trzęsień ziemi.
Służby natychmiast podjęły działania, ewakuując mieszkańców wioski rybackiej Grindavik, którzy znajdowali się w strefie zagrożenia, a także elektrownię Svartsengi i ośrodek Błękitna Laguna. Ostatecznie jednak wykluczono możliwość, by mieszkańcy wioski byli zagrożeni, gdyż lawa nie płynęła w ich kierunku.
Jak informowały służby, obywatele są przyzwyczajeni do takich sytuacji ze względu na częste erupcje wulkanów od końca zeszłego roku.
Na Islandii znajduje się aż 33 aktywne systemy wulkaniczne, co czyni ten kraj najbardziej wulkanicznie aktywnym regionem w Europie. Według zagranicznych mediówwulkan nadal wyrzuca lawę.