nt_logo

Niemieccy katolicy zaniepokojeni wynikiem wyborów. Wydano specjalne oświadczenie

Jakub Noch

02 września 2024, 14:08 · 2 minuty czytania
Tematem numer jeden po zachodniej stronie Odry niezmiennie pozostają wyniki wyborów lokalnych w Saksonii i Turyngii. W obu wschodnich landach wysokie poparcie uzyskały bowiem siły populistyczne – prawicowa AfD oraz lewicowa BSW. W specjalnym oświadczeniu swoje zaniepokojenie tym faktem postanowił wyrazić nawet Centralny Komitet Niemieckich Katolików.


Niemieccy katolicy zaniepokojeni wynikiem wyborów. Wydano specjalne oświadczenie

Jakub Noch
02 września 2024, 14:08 • 1 minuta czytania
Tematem numer jeden po zachodniej stronie Odry niezmiennie pozostają wyniki wyborów lokalnych w Saksonii i Turyngii. W obu wschodnich landach wysokie poparcie uzyskały bowiem siły populistyczne – prawicowa AfD oraz lewicowa BSW. W specjalnym oświadczeniu swoje zaniepokojenie tym faktem postanowił wyrazić nawet Centralny Komitet Niemieckich Katolików.
W Saksonii i Turyngii duże poparcie uzyskały populistyczne partie AfD i BSW, które znane są m.in. z postulatów prorosyjskich. Fot. Michael Probst / Associated Press / East News

Wybory w Saksonii i Turyngii. Wysokie poparcie dla populistów z AfD oraz BSW

W niedzielę 1 września do urn wyborczych poszli Niemcy z dwóch średniej wielkości landów z NRD-owską przeszłością. W Saksonii z poparciem na poziomie 31,9 proc. zwyciężyli chadecy z CDU, ale tuż za ich plecami znaleźli się prawicowi populiści z AfD, którzy zdobyli 30,6 proc. głosów.


Za populistyczną uważana jest także nowa trzecia siła na saksońskiej scenie politycznej, czyli lewicowy projekt BSW. Formacja, która po rozpadzie Die Linke została założona przez Sahrę Wagenknecht, cieszy się wynikiem 11,8 proc.

7,3 proc. głosujących w Saksonii poparło socjaldemokratów z SPD, 5,1 proc. trafiło na konto Die Grünen, a 0,9 proc. głosów zgarnęli liberałowie z FDP.

Podobnie wyglądają wyborcze rozstrzygnięcia w Turyngii. Tam AfD triumfuje z wynikiem 32,8 proc., drugie jest CDU, które poparło 23,6 proc. głosujących, a polityczne podium z 15,8 proc. zamyka BSW.

13,1 proc. to wynik Die Linke, 6,1 proc. głosów otrzymała SPD, 3,2 Die Grünen, a FDP 1,1 proc.

Kto będzie rządził w Dreźnie i Erfurcie? Niemieccy katolicy apelują do politycznego establishmentu

Takie wyniki sprawiają, że w obu landach trudno rozpocząć negocjacje koalicyjne, gdyż rozgrywający od dekad na niemieckiej scenie politycznej chadecy, socjaldemokraci i zieloni zarzekali się, iż nie będą współpracować z AfD i BSW. Ze względu na swoje eurosceptyczne i prorosyjskie postulaty formacje te miały znajdować się za tzw. zaporą ogniową.

Teraz o to, aby nie ulec koalicyjnej pokusie z prawa lub lewa, do niemieckiego establishmentu politycznego apeluje Centralny Komitet Niemieckich Katolików (niem. Centralkomitee der deutschen Katholiken, ZdK).

W specjalnym oświadczeniu szefowa tej organizacji Irme Stetter-Karp wskazała, że "ziarno populistycznych i ekstremistycznych sił coraz częściej przynosi owoce". "Teraz kluczowe jest, aby wykorzystywać większości demokratyczne poza AfD do tworzenia koalicji rządowych" – apelują władze ZdK.

QUIZ: Tylko prawdziwy Polak zna Niemców tak dobrze! Sprawdź, co wiesz o sąsiadach zza Odry

Stetter-Karp sceptycznie odniosła się jednak także do scenariuszy, które zakładają, że w Saksonii i Turyngii AfD nie dojdzie do władzy, ale kosztem zawarcia przez chadeków sojuszu z ekipą Wagenknecht.

Zdaniem Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików, BSW musi najpierw "pilnie wyjaśnić swoje rozumienie demokracji". ZdK nie jest zaniepokojone stricte socjalnymi postulatami, ale alarmuje, iż "BSW wspiera narrację o oszukanym społeczeństwie".

"Z niepokojem patrzymy nie tylko na prorosyjskie wypowiedzi, ale także na antysemickie stanowiska, które częściowo są rozpowszechniane przez członków i sympatyków BSW" – podkreśliła Irme Stetter-Karp.