Marina Łuczenko-Szczęsna na początku lipca urodziła drugie dziecko. Mała Noelia jest oczkiem w głowie rodziców. Teraz piosenkarka pokazała w sieci wideo, na którym widać twarz dziewczynki. Już wiadomo, do kogo jest podobna. Żona byłego bramkarza wstawiła też swoje zdjęcie z dzieciństwa.
Marina i Wojciech Szczęśni są jedną z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Przypomnijmy, że ich ślub odbył się w 2016 roku w Grecji. Dwa lata później para doczekała się pierwszego dziecka.
Liam Szczęsny ma już 6 lat, a 3 lipca tego roku stał się starszym bratem. To wtedy na świat przyszła Noelia Szczęsna. "Witaj na świecie nasza księżniczko" – napisała wówczas na Instagramie Marina Łuczenko-Szczęsna, załączając do wpisu zdjęcie, na którym wraz z niemowlęciem leży na łóżku szpitalnym w towarzystwie Liama i męża Wojciecha Szczęsnego.
Choć piosenkarka aktywnie udziela się w social mediach i pokazuje kulisy swojego życia rodzinnego, to raczej unikała pokazywania twarzy córki. Aż do teraz. Szczęsna w jednej z najnowszych relacji dodała urocze nagranie, na którym widać małą Noelię.
Fani mogli w końcu zobaczyć, jak wygląda córka byłego bramkarza i artystki. W kolejnych relacjach Szczęsna upubliczniła też swoje fotografie z czasów, gdy była dzieckiem.
"Noelia jest bardzo do mnie podobna, niemal identyczna. Jak patrzę na zdjęcia, choć są one wykonane w trochę późniejszym czasie, niż jest teraz Noa... Bardzo również jest podobna do Liama w tym okresie. To niesamowite, że dzieci się tak zmieniają i raz przypominają mamę, a raz tatę. Tutaj ja z moim bratem" – czytamy w opisie kadru.
Trzecie ujęcie przedstawia małą Marinę Łuczenko z pupilem. "A to jest Fred pudelek moich rodziców, z którym się wychowywałam. Fred był psem wystawowym, nagradzany wieloma medalami, które zresztą wiszą na jego szyi" – napisała.
Ostatnio jeden z internautów dopytał, jak "Wojciech odnajduje się w roli ojca małej córeczki". "Zakochany od pierwszego wejrzenia. Bardzo mnie wspiera i pomaga. Wstaje w nocy do małej" – ujawniła żona byłego bramkarza.
Z kolei starszy brat Liam "jest bardzo wdzięczny za rodzeństwo i widać u niego tę miłość do młodszej siostry". Z serii Q&A, którą urządziła WAG's dowiedzieliśmy się również, że "bardzo marzyli o dziewczynce i udało się".
Dodajmy, że to nie koniec zmian w życiu Szczęsnych. 27 sierpnia w mediach społecznościowych sportowca pojawiła się zaskakująca publikacja. Okazało się, że to koniec jego przygody z piłką nożną.
"Oddałem piłce 18 lat życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, ale moje serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie – mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii" – wyznał.
Na tę decyzję zareagowała też jego żona. "Kiedy poznaliśmy się w 2013 roku, nie zdawałam sobie sprawy, jak wygląda życie u boku profesjonalnego piłkarza. Nie wiedziałam również, że będę dzielić życie z LEGENDĄ polskiej piłki nożnej.
To była ogromna przyjemność wspierać Cię przez 11 lat Twojej wspaniałej kariery. I obserwować jak dojrzewasz piłkarsko, ale przede wszystkim jako człowiek, mąż i ojciec" – zaznaczyła. Przyznała jednocześnie, że szanuje ten krok ukochanego, jest z niego dumna i go wspiera.
Fot. youtube.com / @Telewizja dawniej