Kiedy może spaść pierwszy śnieg? Niemcy już sprawdzili i wiedzą, jakie będą jesień i zima
redakcja naTemat
12 września 2024, 12:27·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 września 2024, 12:27
Z nadejściem chłodniejszych dni pojawia się pewne nieodłączne jesienno-zimowe pytanie: kiedy w naszym regionie spadnie pierwszy śnieg? Chociaż określenie z wyprzedzeniem dokładnej daty startu opadów białego puchu bywa trudne, niemieccy meteorolodzy na podstawie aktualnych modeli pogodowych i doświadczeń historycznych już mają pewne prognozy.
A dokładnie, kiedy biały puch pojawi się na obszarach nizinnych Europy, bo w górach – szczególnie Alpach – nawet pół metra napadało go już na początku września. Dokładnie w połowie miesiąca pierwsze opady śniegu spodziewane są także w wysokich partiach Tatr.
A jak wyglądają tegoroczne prognozy śniegowe dla nizin? Jesień w Europie Środkowej tradycyjnie charakteryzuje się zmiennymi temperaturami, które mogą gwałtownie spadać w miarę upływu dni. Jak donoszą renomowane niemieckie serwisy pogodowe, w tym publiczny DWD, modele synoptyczne na drugą połowę września sugerują napływ chłodnych mas powietrza z północnego zachodu, które mogą spowodować pierwsze nocne przymrozki.
To nie oznacza jednak, że śnieg pojawi się natychmiast w niższych partiach – wciąż mogą wystąpić ciepłe dni, charakterystyczne dla "złotej jesieni", choć z coraz chłodniejszymi nocami. Jeśli we wrześniu ktoś zobaczy spadające płatki śniegu w jakiejś niemieckiej, czeskiej, słowackiej, czy polskiej miejscowości górskiej, nie powinien być zdziwiony, ale poniżej 1500 m n.p.m. ma być to na razie opad epizodyczny.
Dopiero w październiku mogą pojawić się w naszym regionie pierwsze, choć niewielkie i raczej lokalne opady śniegu. Jak zwracają uwagę synoptycy z zachodniego brzegu Odry, zwykle wczesnojesienne opady nie utrzymują się na dłużej, ale zawsze stanowią zapowiedź nadchodzącej już na poważnie zimy.
Taka ma być zima 2024/2025. Niemcy przejrzeli prognozy, "Kalendarz 100-letni" i wskazują, kiedy spadnie śnieg
A jeśli chodzi o zimę 2024/25, niemieckie prognozy pogody wskazują na możliwość wystąpienia ostrzejszych niż w latach poprzednich mrozów. Wiele zależy od aktualnych warunków klimatycznych, a zwłaszcza od oscylacji atmosferycznych, które mogą powodować napływ zimnych mas powietrza do Europy.
Istnieje także szansa, że tegoroczna zima – pomimo tego, iż temperatury znów mają odstawać wzwyż od średniej wieloletniej – będzie bardziej śnieżna, szczególnie w górskich regionach. Wstępne modele przewidują opady śniegu już na początku grudnia, jednak większe fale śnieżne mogą nadejść dopiero w styczniu. To byłaby dobra wiadomość dla narciarzy i dzieci mających ferie w styczniowych terminach.
Należy jednak dodać, że długoterminowe prognozy sugerują, iż pogoda na przełomie jesieni i zimy może być kapryśna. Niektóre modele wskazują, że mieszkańcy Europy Środkowej mogą doświadczyć zarówno długich okresów chłodu, jak i krótkich, ale intensywnych ociepleń, gdy świeżo zgromadzony śnieg zacznie topnieć w mgnieniu oka.
Niemcy dyskusji o zmianie pór roku nie przeżyliby oczywiście bez odwołania się do tzw. "Kalendarza 100-letniego", czyli bazującego na tradycyjnych metodach przewidywania pogody dzieła Mauritiusa Knauera.
W XVII wieku ten opat klasztoru cystersów w Langheim stworzył opracowanie ułatwiające przewidywanie pogody i dzięki temu zoptymalizował przyklasztorne rolnictwo. "Calendarium oeconomicum practicum perpetuum" (bo tak brzmi jego prawdziwy tytuł) zawiera prognozy pogody, analizę sytuacji ekstremalnych, zjawisk atmosferycznych, plag szkodników oraz wskazówki dotyczące zbiorów.
Potoczna nazwa pracy Knauera wywozi się stąd, że w swoich prognozach oparł się on na stuleciach obserwacji innych uczonych, doświadczeniach ludzkości, a wszystko to wsparł wiedzą astronomiczną.
No i na temat zimy 2024/25 w "Kalendarzu 100-letnim" można wyczytać – odpowiednio interpretując historyczne zapisy – że w ogólnym ujęciu będzie ona bardzo zmienna. Jeśli wierzyć tradycyjnym metodom przewidywania pogody, grudzień rozpocznie się mroźnie, z intensywnymi opadami śniegu na początku miesiąca.
Dzieło Knauera wskazuje, że pierwsze opady mogą wystąpić już 1-2 grudnia 2024 roku, a kolejne intensywniejsze fale śniegu nadejdą w połowie miesiąca. Krótki okres po 13-14 grudnia ma charakteryzować się obfitymi opadami, ale w tym czasie temperatura ma nieco wzrosnąć, co sprawi, że śnieg może szybko topnieć.
Z kolei w okresie Bożego Narodzenia i Sylwestra – od 21 do 31 grudnia – śnieg będzie rzadszym zjawiskiem, a zimowa pogoda nieco złagodnieje. Dopiero styczeń ma przynieść kolejne fale mrozu, które mogą trwać przez większość miesiąca, a śnieg stanie się bardziej powszechny w większości nizinnych regionów.
Mimo że nowoczesne modele pogodowe są znacznie najdokładniejszym źródłem prognoz, "Kalendarz 100-letni" niezmiennie cieszy się w Niemczech popularnością, bo co raz zaskakuje poziomem sprawdzalności prognoz. Czy jego przewidywania okażą się trafne i tym razem? O tym przekonamy się już za kilka tygodni!