
– Raperzy nigdy nie zaakceptują gejów. To jak z drużyną amerykańskiego futbolu. Nie możesz być w szatni i pod prysznicem z kure..ko twardymi gośćmi i nagle powiedzieć jednemu z nich: "Podobasz mi się". Wiesz, że to skończy się źle – stwierdził słynny raper Snoop Dogg. Polska pod tym względem niewiele się różni od USA. – Polski hip-hop nie lubi gejów, to pewne – mówi nam specjalista Maciej Dziedzic.
Raperzy nigdy nie zaakceptują gejów. To jak z drużyną amerykańskiego futbolu. Nie możesz być w szatni i pod prysznicem z kure..ko twardymi gośćmi i nagle powiedzieć jednemu z nich: "Podobasz mi się". Wiesz, że to skończy się źle. Ja nie mam żadnego problemu z osobami homoseksualnymi. Mam wielu gejów kumpli. Kiedyś ci ludzie byli bici i prześladowani za to kim są i kogo kochają. Dawniej to było fajne pobić geja. Przeszli przez to samo co czarni.
Snoop odniósł się też do Franka Ocean, który ujawnił, że jest gejem. Snoop twierdzi, że Ocean mógł sobie na to pozwolić, bo jest "muzykiem, a nie raperem". Przy tej okazji warto przyjrzeć się polskiej scenie hiphopowej, która, jak się okazuje, niewiele różni się pod tym względem od amerykańskiej. O słowach Snoop Dogga rozmawiamy z Maciejem Dziedzicem – szefem serwisu rappr.pl, pracownikiem jednej z wrocławskich agencji marketingowych, a także hip-hopowym blogerem.

