Do tragicznego wydarzenia doszło w miejscowości Wołomin w województwie mazowieckim. W piątek 11 października miejscowy duchowny, ksiądz Grzegorz Szmyt, został najechany przez samochód i niestety zmarł. To kolejny fatalny wypadek drogowy, który miał miejsce w ostatnim czasie w Polsce.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W miejscowości Wołomin, w województwie mazowieckim, doszło do tragicznego wypadku. W piątek 11 października w okolicy lokalnego szpitala kierowca autobusu potrącił przechodzącego przez ulicę księdza.
Duchownemu natychmiast udzielono pierwszej pomocy, jednak reanimacja nie przyniosła skutku. 65-letni ksiądz został przetransportowany do szpitala. Wkrótce podano, że duchowny zmarł. Informację o śmierci księdza Grzegorza Szmyta przekazał zakon Orionistów.
Dalsza część tekstu pod Rozmową Dnia na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego.
" [...] nieszczęśliwy wypadek przerwał wczorajszego wieczoru nić jego życia, które było już nieco nadwątlone przez udar, który go dotknął go kilka lat wcześniej" – brzmi treść oświadczenia.
Duchowni wyrazili wdzięczność za posługę zmarłego oraz zaznaczyli, że zmagał się on z problemami zdrowotnymi będącymi konsekwencją udaru sprzed kilku lat.
"Dziękujemy ks. Grzegorzowi za jego pracę i zaangażowanie w ciągu całego jego życia. Polecamy go miłosierdziu Bożemu" – dodano.
Ksiądz Grzegorz Szmyt złożył śluby w 1985 roku, a posługę rozpoczął rok później. Do parafii w Wołominie trafił zaledwie dwa miesiące przed śmiercią.
Zdarzenie miało miejsce przy rondzie Tybetu na Woli. Sprawca nie pomógł poszkodowanemu i uciekł z miejsca wypadku, jednak funkcjonariusze policji ujęli go w ciągu kilku godzin. Dysponowali także nagraniem przekazanym przez kierowcę innego pojazdu.
Innym tragicznym wydarzeniem było potrącenie 12-letniego chłopca na rowerze. Chłopiec jechał zgodnie z przepisami, sygnalizując zamiar skrętu, kiedy najechał go 68-letni mężczyzna kierujący samochodem marki Mitsubishi. Do zdarzenia doszło we wtorek, 8 października.
Dziecko próbowało uniknąć zderzenia, co można zobaczyć na nagraniu zamieszczonym w sieci.
"Wczoraj około godziny 16:35 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Szpitalnej w Kraśniku. Wstępne ustalenia policjantów pracujących na miejscu wskazują na to, że kierujący pojazdem Mitsubishi. 68-latek nie zastosował się do obowiązującego oznakowania i nie ustąpił pierwszeństwa wykonującemu manewr skrętu 12-letniemu rowerzyście. Wskutek tego doszło do zderzenia. Obaj uczestnicy to mieszkańcy Kraśnika" – przekazali funkcjonariusze.