Kandydata PiS w przyszłorocznych wyborach prezydenckich mają wyłonić tzw. prawybory. Jak podaje nieoficjalnie portal niezależna.pl, wystartują w nich Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński, Mariusz Błaszczak i Marcin Przydacz. Na liście zabrakło tym samym między innymi Patryka Jakiego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kaczyńskizdecyduje się na ruch rodem ze Stanów Zjednoczonych. "Prawybory zdecydują, kto ostatecznie będzie kandydatem PiS na prezydenta" – podał w czwartek wieczorem prawicowy portal niezależna.pl.
Dodajmy, że to nieoficjalne ustalenia, ale gdyby do prawyborów faktycznie doszło, kandydata partii Jarosława Kaczyńskiego wybraliby działacze w całej Polsce, a nie sam prezes.
– Wybory między trzema albo czterema kandydatami, najlepiej prezentującymi się w naszych wewnętrznych badaniach, dokonają się na Zjazdach Okręgowych, które będą się odbywać w różnych datach od końca października do połowy listopada. Wtedy ogłosimy wyniki. Bardzo poważnie rozważamy takie rozwiązanie – powiedzieli portalowi politycy ze ścisłego kierownictwa PiS, którzy uczestniczyli w czwartkowym spotkaniu władz partii.
W PiS będą prawybory? Tak chcą wyłonić kandydata na prezydenta
Kandydatami mają być z kolei Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński, Mariusz Błaszczak i Marcin Przydacz. Tu zaskoczeń nie ma, ponieważ te nazwiska od wielu tygodni pojawiają się na medialnej giełdzie potencjalnych kandydatów.
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Karol Nawrocki od tygodni przewija się na giełdzie potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta. Ale zwłaszcza po ostatnim sondażu, który przyniósł dla niego sensacyjny wynik, budzi coraz większe zainteresowanie.
– Bardzo dobry kandydat. Jeden z bardzo dobrych, który ma predyspozycje. Chce pani znać opinię naszego środowiska? Mówimy: "Jest zgoda, nikt nie jest przeciwny. Jest do zaakceptowania" – powiedział Katarzynie Zuchowicz jeden z polityków PiS.
Okazuje się jednak, że Nawrockiego, obecnego prezesa IPN, nawet w PiS nie wszyscy dobrze znają. Pod koniec sierpnia on sam jednak powiedział w rozmowie z PAP: "Jestem świadomie na liście potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta RP".