Ostatnie miesiące roku to idealny moment, żeby pomyśleć o wyjeździe na przyszłoroczne wakacje. Zwłaszcza że w biurach podróży utrzymuje się tendencja spadkowa, a ceny są znacznie niższe niż przed rokiem. Tanieją uwielbiane kierunki, ale i nieco mniej oblegane perełki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Traveldata jak co tydzień wzięła pod lupę ceny wyjazdów na all inclusive w szczycie sezonu wakacyjnego, czyli z wylotem od 4 do 10 sierpnia. Wyniki analizy przedstawiła "Rzeczpospolita". Spadające ceny mogą rozgrzać emocje podczas listopadowej szarugi.
All inclusive w Turcji znowu tańsze. Ale znaczna część krajów utrzymała ceny
Jak podaje Traveldata, w ostatnim tygodniu średnia cena wyjazdu na all inclusive spadła o 17 zł. To niewiele. Jednak kiedy weźmiemy pod uwagę, że to już dziesiąty tydzień z rzędu ze spadkiem i zsumujemy wszystkie kwoty, okaże się, że za urlop płacimy już blisko 350 zł mniej. A mówimy o cenie od osoby.
W ostatnich dniach największy spadek cen w biurach podróży dotyczył Maroka, który jednak przed tygodniem mocno podrożał. Po obniżce o 289 zł średnia cena wynosi tam aktualnie 4999 zł. Wiceliderem przecen jest grecki region Chalkidiki ze spadkiem na poziomie 179 zł, a podium uzupełnia hiszpańskie Costa de la Luz, która potaniało o 111 zł.
A co się dzieje z poszczególnymi krajami? Mapę zdominowały dwa trendy – stabilizacja i spadki. Oprócz Maroka staniała też uwielbiana przez Polaków Turcja, za którą trzeba teraz zapłacić 4510 zł (-29 zł), o 54 zł staniałą natomiast Grecja (4975 zł). Wyraźnie na cenie straciły Albania, gdzie średnia cena tygodniowego all inclusive wynosi 4975 zł (spadek o 45 zł), oraz Malta, gdzie urlop kosztuje 4754 zł (-68 zł).
Po przeciwnej stronie, czyli na liście wzrostów znalazła się Portugalia, gdzie ceny podskoczyły o 165 zł (6496 zł). Więcej trzeba zapłacić także za urlop na Wyspach Kanaryjskich, gdzie po podwyżce o 35 zł średnia cena wynosi już 5236 zł. O 36 zł wzrosły natomiast ceny pobytów na Majorce (5577 zł). Pozostałe kraje w zasadzie utrzymały ceny sprzed tygodnia. Różnice wynoszą tam od kilku do kilkunastu złotych.
Czytaj także:
Wakacje all inclusive w 2025 roku tańsze? Wiele na to wskazuje
Na tym jednak dobre informacje się nie kończą. Traveldata zwraca bowiem uwagę, że ceny all inclusive rok do roku są niższe o 83 zł. To dobra informacja zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. W przypadku wyjazdów 2+2 oszczędność wynosi już 332 zł, a to znacząca różnica.
Niekwestionowaną liderką obniżek rok do roku jest Malta, gdzie średnia cena spadła aż o 1122 zł. Na drugim miejscu są greckie Chalkidiki z obniżką na poziomie 1018 zł, a podium uzupełnia egipska Hurghada. Tygodniowe all inclusive jest tam tańsze o 422 zł. Po przeciwnej stronie jest przede wszystkim Hiszpania. Urlop na Costa de la Luz jest droższy o 456 zł, Costa del Sol podrożało o 265 zł. Podium najbardziej drożejących kierunków uzupełnia Cypr ze wzrostem na poziomie 197 zł.
Biorąc pod uwagę całe kraje, a nie tylko regiony, dość wyraźnie rok do roku tracą także Włochy. All inclusive jest tam o 330 zł tańsze. Wyraźna rok do roku tanieje także Egipt, gdzie średnia cena jest o 237 zł niższa. Mniej płacimy także za urlopy w Maroko, Grecji, Albanii i Tunezji. Spadki wynoszą odpowiednio 143 zł, 133 zł, 122 zł i 115 zł.