Wielka Brytania postanowiła zmienić zasady wjazdu na swoje terytorium dla obywateli Unii Europejskiej. Od czasu brexitu możliwe było to wyłącznie na podstawie paszportu, ale od przyszłego roku dojdą kolejne formalności.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W Wielkiej Brytanii mieszka ok. 800 tys. Polaków. Dotychczas ich odwiedzanie nie wiązało się z większymi trudnościami. Co prawda od czasu brexitu trzeba było mieć przy sobie paszport, a nie dowód osobisty, ale było to jedyne utrudnienia. Jednak od 2025 roku konieczna będzie dodatkowa rejestracja, a także wniesienie opłaty. Podobne zasady lada moment będą obowiązywały także w Tajlandii.
Wielka Brytania zmienia zasady wjazdu. Trzeba będzie zapłacić 52 zł
Podróże do Anglii, ale i pozostałych krajów będących częścią Wielkiej Brytanii są bardzo popularne. Chętnie odwiedzamy Londyn, Liverpool, Manchester, albo Edynburg. Jeździmy tam zarówno w odwiedziny do rodzin żyjących na emigracji, jak i w celach turystycznych. Zwłaszcza że ceny biletów lotniczych bywają bardzo atrakcyjne.
Jednak od 2025 roku nie będzie to już takie proste. W Wielkiej Brytanii zapadła bowiem decyzja o rozszerzeniu systemu Elektronicznej Autoryzacji Podróży (ETA). Nie jest to nowość, bo dotychczas przed wjazdem na specjalnej stronie internetowej musieli rejestrować się obywatele Bahrajnu, Kuwejtu, Omanu, Kataru, Arabii Saudyjskiej i Emiratów Arabskich.
Od przyszłego roku na liście krajów objętych obowiązkową rezerwacją oprócz wszystkich krajów Unii Europejskiej znajdą się także obywatele USA i Australii. Dobra wiadomość jest taka, że z obowiązku rejestracji zwolnieni będą rezydenci, czyli osoby mieszkające na stałe w Wielkiej Brytanii, a także posiadacze brytyjskiego paszportu.
Czytaj także:
Od kwietnia rusza ETA dla Polaków. Trzeba będzie zapłacić ponad 50 zł
Z informacji przekazanych przez władze Wielkiej Brytanii wynika, że polscy turyści będą musieli obowiązkowo zarejestrować się w systemie w przypadku podróży od 2 kwietnia. Możliwość składania wniosków zostanie natomiast uruchomiona już w marcu.
Dobra wiadomość jest taka, że procedura nie powinna trwać zbyt długo. Ostateczna informacja o pomyślnym zarejestrowaniu w systemie powinna być przesyłana w ciągu 72 godzin od momentu rejestracji. Władze zalecają jednak, aby nie zwlekać z tym do ostatniej chwili. Brak rejestracji w ETA będzie bowiem oznaczał wysokie grzywny.
Warto też dodać, że skorzystanie z systemu będzie płatne. Żeby dokonać rejestracji konieczne będzie wniesienie opłaty w wysokości 10 funtów, czyli ok. 52 zł. Biorąc pod uwagę, że bilet lotniczy do Londynu z Warszawy kosztuje ok. 80 zł, jest to dość wysoka opłata.
Władze zapewniają jednak, że nowy system rejestracji przyspieszy procedury na granicy i pozwoli rozładować zatory, które tworzą się przed stanowiskami funkcjonariuszy Border Office. W przyszłości możliwe będzie także wykorzystanie technologii rozpoznającej twarze, aby jeszcze bardziej przyspieszyć cały proces.