We wtorkowej "Kropce nad i" oburzony pytaniem o pochodzenie swojej żony Radosław Sikorski niespodziewanie opuścił studio bez pożegnania. Monika Olejnik w środę opublikowała wpis w tej sprawie, w którym odniosła się do incydentu i przeprosiła widzów. Tak jej reakcję ocenili czytelnicy naTemat.pl.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Monika Olejnik po wywiadzie z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskimopublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się do kontrowersyjnej sytuacji.
Takie przeprosiny Olejnik zamieściła po rozmowie z Sikorskim
Dziennikarka przeprosiła widzów, podkreślając, że w trakcie rozmowy cytowała różne źródła i opinie na omawiany temat.
"Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją. Nie jestem obojętna! Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie, przyjęłam cytowane w mediach głosy na temat pochodzenia Anne Applebaum. Uważałam, że minister powinien mieć możliwość się do nich odnieść, co też zrobił w 'Kropce nad i'. Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów – jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna. Nie były moją intencją żadne insynuacje, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska to nie jest kraj antysemitów!" – napisała Olejnik na Instagramie.
Zapytaliśmy też szefa MSZ o to, czy oświadczenie Olejnik załatwia sprawę. – Pani redaktor przeprosiła wszystkich, tylko nie tych, których zaatakowała – zauważył Sikorski i dodał, że podtrzymuje swoje oczekiwanie, iż stacja TVN i jej właściciel, amerykański koncern Discovery przywrócą właściwe standardy dziennikarskie.
Tak czytelnicy naTemat ocenili przeprosiny Olejnik
Co o przeprosinach Olejnik sądzą nasi czytelnicy? W tekście z wypowiedzią Sikorskiego zadaliśmy pytanie: "Jak oceniasz przeprosiny opublikowane przez Monikę Olejnik?".
Nasi czytelnicy uznali, że były one niewystarczające. Taką opcję wybrało 86 proc. osób. 10 proc. było przeciwnego zdania. 4 proc. wskazało opcję "trudno powiedzieć". W sondzie wypowiedziało się niemal 1700 osób (stan na godz. 19 w środę).
"Stwierdzenie prowadzącej "Kropkę nad i", jakoby to na naszych łamach przeczytała, iż problemem dla niektórych w KO jest pochodzenie żony Radosława Sikorskiego, jest nieprawdziwe" – oświadczyła gazeta.
W sprawie głos zabrał nawet ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. "Anne Applebaum jest moją drogą przyjaciółką. Jest osobą, którą mój zmarły ojciec Zbigniew Brzeziński darzył ogromnym szacunkiem ze względu na jej uczoność, głęboką wiedzę, miłość do Polski i rozwagę. Poprzez swoje prace Anne przyczyniła się bardziej niż jakikolwiek inny naukowiec do globalnego zrozumienia i świadomości cierpienia i tragedii tej części świata i Polski" – czytamy w jego wpisie. Tutaj opisaliśmy szczegółowo jego post.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.