Przeprosiny Olejnik ws. incydentu z Sikorskim. Wyniki sondy naTemat.
Przeprosiny Olejnik ws. incydentu z Sikorskim. Wyniki sondy naTemat. Fot. Piotr Molecki/East News
Reklama.

Monika Olejnik po wywiadzie z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się do kontrowersyjnej sytuacji.

Takie przeprosiny Olejnik zamieściła po rozmowie z Sikorskim

Dziennikarka przeprosiła widzów, podkreślając, że w trakcie rozmowy cytowała różne źródła i opinie na omawiany temat.

"Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją. Nie jestem obojętna! Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie, przyjęłam cytowane w mediach głosy na temat pochodzenia Anne Applebaum. Uważałam, że minister powinien mieć możliwość się do nich odnieść, co też zrobił w 'Kropce nad i'. Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów – jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna. Nie były moją intencją żadne insynuacje, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska to nie jest kraj antysemitów!" – napisała Olejnik na Instagramie.

– Zdziwił mnie ten nieprofesjonalizm, bo pani redaktor nie potrafiła nawet zacytować prawidłowo źródeł, na które się powoływała – mówił z kolei w środę naTemat.pl Radosław Sikorski o dziwnym pytaniu otrzymanym od Olejnik.

Zapytaliśmy też szefa MSZ o to, czy oświadczenie Olejnik załatwia sprawę. – Pani redaktor przeprosiła wszystkich, tylko nie tych, których zaatakowała – zauważył Sikorski i dodał, że podtrzymuje swoje oczekiwanie, iż stacja TVN i jej właściciel, amerykański koncern Discovery przywrócą właściwe standardy dziennikarskie.

Tak czytelnicy naTemat ocenili przeprosiny Olejnik

Co o przeprosinach Olejnik sądzą nasi czytelnicy? W tekście z wypowiedzią Sikorskiego zadaliśmy pytanie: "Jak oceniasz przeprosiny opublikowane przez Monikę Olejnik?".

Nasi czytelnicy uznali, że były one niewystarczające. Taką opcję wybrało 86 proc. osób. 10 proc. było przeciwnego zdania. 4 proc. wskazało opcję "trudno powiedzieć". W sondzie wypowiedziało się niemal 1700 osób (stan na godz. 19 w środę).

logo

Dodajmy, że sprawę tłumaczył już także "Tygodnik Powszechny", na który miała się powoływać Monika Olejnik.

"Stwierdzenie prowadzącej "Kropkę nad i", jakoby to na naszych łamach przeczytała, iż problemem dla niektórych w KO jest pochodzenie żony Radosława Sikorskiego, jest nieprawdziwe" – oświadczyła gazeta.

W sprawie głos zabrał nawet ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. "Anne Applebaum jest moją drogą przyjaciółką. Jest osobą, którą mój zmarły ojciec Zbigniew Brzeziński darzył ogromnym szacunkiem ze względu na jej uczoność, głęboką wiedzę, miłość do Polski i rozwagę. Poprzez swoje prace Anne przyczyniła się bardziej niż jakikolwiek inny naukowiec do globalnego zrozumienia i świadomości cierpienia i tragedii tej części świata i Polski" – czytamy w jego wpisie. Tutaj opisaliśmy szczegółowo jego post.